Zagrypiona's Blog

Centrum komunikacji i edukacji dla wszystkich zagrypionych i nie tylko.



  • Witam wszystkich gości, a szczególnie tych któ- rzy są zainteresowani wzajemną wymianą in- formacji. Zachęcam do podsyłania linków i dzie- lenia się ciekawymi ar- tykułami oraz do dysku- sji. Zbiory w działach będą służyły nam wszy- stkim grypowiczom i osobom początkującym do edukacji.

    Data założenia: 03.06.2010



  • wykluczeni.info

    Internet bez Antypolonizmu

    Popieram Internet Bez Chamstwa

    Bykom - stop

  • Nie popieram i tolerować nie będę:

    -fanatyzmu:
    -- politycznego
    -- religijnego Fanatyzm zakłada nieomylność ziemskiej - tworzonej przez ludzi - instytucji politycznej bądź religijnej. Nierozsądnym i nieodpowiedzialnym jest przypisywanie grupom politycznym nieomylności w sposób bezkrytyczny. W przypadku instytucji religijnych, wiara w nieomylność, nieskazitelność, niezdolność do grzeszenia religijnych dostojników jest herezją i obrazą Boga. Omylność i zdolność grzeszenia dotyczy tych ludzi tak samo jak wszystkich innych.

    -hipokryzji - jednostka ludzka powinna być spójna: to samo robi, to samo mówi, to samo myśli. Przypadki rozdwojenia, czy nawet roztrojenia stanowią o chorobie takiej jednostki lub jej nieczystych intencjach. Jeśli wyznajemy taką a taka wiarę, czy poglądy - według nich postępujemy.

    -zacietrzewienia - ludzie którzy w gniewny, agresywny sposób bronią swoich idei, zazwyczaj merytorycznie czują się i są słabi - stąd agresja. A przecież można się pięknie różnić, szanować nawzajem.

    -głupoty - brak wiedzy nie jest usprawiedliwieniem. Jeśli czegoś w danej chwili nasz rozum nie pojmuje, np. w wyniku braku wiedzy albo mechanizmu wyparcia nie znaczy to, że to nie istnieje. Rzeczywistość i wszystkie jej zjawiska istnieją bez względu na możliwości percepcyjne poszczególnych jednostek w tej rzeczywistości tkwiących.

    -owczego pędu - jesteśmy ludźmi, mamy rozumy. Czasami jednak ulegamy instynktom stadnym, być może z lenistwa? Powinniśmy swoje decyzje, opinie popierać argumentami opartymi na faktach, a nie: 'bo tak wszyscy robią', 'bo tak powiedziała pani w TV'.

    -manipulacji - podpuszczania, prowokowania, dezinformacji...

    ...

06.06.2010 – Antykoncepcja: biznes kosztem kobiet

Posted by zagrypiona w dniu 6 czerwca 2010


W poprzednim wpisie na temat kultury wojowniczej i obrzezania, przemknął temat uprzedmiotowienia kobiet w jakże zamierzchłych biblijnych czasach. Ale cóż to, mamy XXI wiek  i chyba niewiele się zmieniło. Wiem, że było publikowane parę razy w różnych miejscach, ale edukacji nigdy dość. Może pośród czytelników jest ktoś kto dopiero zaczyna przebudzenie…
Z góry zaznaczam, że nie jestem feministką ani fanatyczką jakiejkolwiek ideologii czy religii. Uważam jednak, że bardzo często w tym owczym, hedonistycznym pędzie idziemy na łatwiznę nie zważając na konsekwencje. Wolność polega na świadomym wyborze, na podejmowaniu odpowiedzialnych decyzji WŁASNYCH a nie dokonanych POD WPŁYWEM wybranka życiowego, telewizora czy też lekarza, który zarabia naganiając owieczki do konsumpcji produktu producenta, który mu płaci od sztuki, a nie na szprycowaniu się chemią.
Wiele osób bezgranicznie ufa lekarzom. Narzekając na zdrowie, biorą coraz więcej lekarstw i nawet przez myśl im nie przejdzie, że co za dużo to niekoniecznie zdrowo, i że brnąć głębiej w spiralę zażywania coraz to większej ilości chemii dają komuś zarobić. A za to wszystko pośrednio płacimy my wszyscy. No bo gdzie taka kobieta, która zrujnowała sobie zdrowie tabletkami anty- pójdzie się leczyć? A można było przecież tego uniknąć. Nie wspominam już, że na leczeniu takiej osoby ktoś znowu zarobi. I tak kółeczko się zamyka. Na koniec dodam jeszcze, ze trzeba być bardzo złej woli człowiekiem, by wierzyć, że skomercjalizowanemu przemysłowi farmaceutycznemu mogłoby zależeć na czyimkolwiek zdrowiu. No wyobraźcie sobie sami, że pewnego dnia wszyscy się budzą zdrowi i wolni od chorób i przestają przyjmować jakiekolwiek leki…

Źródła poniższego tekstu:

——————————————————————————————————————————————————————————————————————————–

Antykoncepcja: biznes kosztem kobiet – Joanna Najfeld

Kawa bezkofeinowa, chleb pełnoziarnisty, jogurt bez barwników, pół godziny gimnastyki, nie za dużo komputera, regularny sen… Świadomość zdrowotna nie była chyba nigdy tak wysoka, jak dziś. Jednocześnie, sto milionów kobiet na świecie faszeruje się codziennie toksycznymi ubezpładniaczami, rujnując swoje zdrowie, komfort i sumienie.

Konsumentki antykoncepcji wmawiają sobie i innym, że są odpowiedzialne, wolne i świadome, a pigułka to konieczność lub „mniejsze zło”. Powtarzają dogmaty wykreowane przez sprytne kampanie reklamowe. Imperium farmaceutyczne może być dumne ze skuteczności swojej propagandy.

I jest dumne. Niewielu pacjentów wie o uroczystych galach, na których farmaceutyczni marketingowcy rozdają sobie nagrody za wyniki sprzedaży. Pobieżny przegląd stron internetowych branży uchyla rąbka wielkiego świata wielkich pieniędzy, o którym pacjenci w Polsce mają bardzo naiwne pojęcie. Ufność wobec producentów leków jest naturalna – nikt nie lubi czuć się zagrożony ani posądzać innych o nieczyste intencje. Na tym zaufaniu żeruje jednak biznes, który na masową skalę krzywdzi kobiety.

Przede wszystkim zysk

Przemysł farmaceutyczny wydaje dwukrotnie więcej na promocję niż na badania naukowe, obliczyli doktorzy Marc-André Gagnon i Joel Lex­chin z Uniwerysytetu York w Toronto. Reklama pochłania jedną czwartą przychodu ze sprzedaży. To prawie 60 miliardów dolarów rocznie w samych tylko Stanach Zjednoczonych, czyli 61 tysięcy dolarów w przeliczeniu na jednego lekarza.

Według badaczy, liczby te i tak są zaniżone. Nie biorą pod uwagę niekonwencjonalnych form promocji księgowanych w kategoriach innych niż reklama – na przykład, sponsorowane publikacje firmowane nazwiskami autorytetów. Gagnon i Lexchin zwrócili też uwagę na imprezy organizowane przez amerykański przemysł farmaceutyczny w celach reklamowych. W latach 1998-2004 ich liczba wzrosła drastycznie z 120 tys. do 371 tys. rocznie. Badanie opublikowano dwa lata temu. Wykonać je można było tylko w USA, ze względu na przepisy o dostępie do informacji.

Do wyliczeń kanadyjskich badaczy dodać można dane Center for Responsive Politics – amerykańskiej organizacji monitorującej zależności między wielkimi pieniędzmi a polityką. Według CRP, żadna inna gałąź przemysłu, poza sektorem finansowym, nie wydaje więcej na lobbing polityczny niż przemysł farmaceutyczny.

Doktor sponsorowany

W Polsce branża farmaceutyczna może wydawać na promocję nawet kilka miliardów dolarów rocznie. Gdzie trafiają te pieniądze? Jednorazowa emisja reklamy telewizyjnej może kosztować sto tysięcy złotych. Jak wielki musi więc być zysk firm, jeżeli opłaca im się reklamować aspirynę, która kosztuje kilka złotych i starcza na miesiące. A o ileż bardziej dochodowa musi być promocja antykoncepcji, na którą klientka wydaje kilkaset złotych rocznie i jest od niej uzależniona na lata. Tylko jak promować środki na receptę, skoro ich reklama w mediach (poza branżowymi) jest ­zakazana?

Nie jest jednak zakazane sponsorowanie „konferencji” dla lekarzy, połączonych z wypoczynkiem w ciepłych krajach. Ani wspieranie fundacji wyposażających gabinety. Opalony pan doktor w odnowionym gabinecie pełnym firmowych gadżetów z reguły chętnie przepisuje antykoncepcję. Na życzenie, na „regulację cyklu”, na trądzik, na wszelki wypadek… Gabinet dostaje odznaczenie za „przyjazność” i trafia na listę adresów polecanych na zdrowotnym portalu internetowym. Ludzie z branży opowiadają, że koncerny monitorują zwrot inwestycji – z centralnego rejestru wykupionych recept wiedzą na bieżąco, jak pan doktor wywiązuje się z niepisanej umowy. Czasem „odpalają” mu napiwek od recepty.

Jeszcze lepszą inwestycją w promocję jest znany lekarz, który pojawia się w telewizji, a duża gazeta tytułuje go „wybitnym ginekologiem”. Raz zaproszony do programu, w kolejnych będzie się pojawiał jako ekspert medialny. Takiego doktora z telewizji szkoły chętnie zaproszą na „pogadankę z młodzieżą”, przyjmą od niego finansowany przez koncern podręcznik edukacji seksualnej i darmowe próbki. Doktor może prowadzić centrum informacji albo dyskretny punkt wydawania antykoncepcji o każdej porze. Wykreowana przez media aura autorytetu szybko przeradza się w fakt niekwestionowany, również w środowisku lekarskim. Dla biznesu – inwestycja idealna.

Idee, które rozkręcają biznes

W roli dyskretnie sponsorowanego „eksperta” doskonale odnajdują się też działaczki „praw kobiet”. Rąbka tajemnicy uchyliła Kazimiera Szczuka w wywiadzie dla magazynu „Slajd”: Feministki, w odróżnieniu od ekologów, nie mogą dogadać się z jakimś dużym biznesem, który da nam pieniądze na naszą działalność, a my w zamian będziemy głosić idee, które będą rozkręcały biznes. Poza producentami prezerwatyw albo pigułek antykoncepcyjnych – przyznała Szczuka.

Organizacje feministyczne szkolą stażystów, którzy przejmują wirusowy marketing w gronie rówieśników. Młodzi eksperci od seksu łatwo wchodzą do szkół, klubów, na imprezy. Media chętnie o nich piszą, poważnie traktują ich „raporty”. Mało który dziennikarz zada sobie trud sprawdzenia kompetencji autorów albo ich powiązań. Ważne, że temat „grzeje” albo naczelny zadał do zrobienia.

Młodzi w promocji wirusowej sprawdzają się doskonale. Również w internecie, jako „autorzy widmo” (ghost writers) – wieloimienni internauci, pojawiający się w dyskusjach o antykoncepcji, zawsze gotowi sypnąć sloganami i pokierować do „rzetelnych” źródeł. A źródeł takich biznes farmaceutyczny przygotował w sieci całe mnóstwo.

Łapanie w sieć

Wpisując w wyszukiwarkę internetową słowo „antykoncepcja”, trafimy na wysoko pozycjonowane linki do portali, forów dyskusyjnych, wyszukiwarek ginekologów, założonych w sieci przez koncerny farmaceutyczne. Strony te wyglądają na przedsięwzięcia czysto informacyjne, tylko trochę zbyt profesjonalne, wymuskane i atrakcyjne. Podejrzenie wzbudzają sekcje „najczęściej zadawanych pytań”. Nie dotykają kwestii kluczowych (na przykład, powikłań antykoncepcji), jest za to cała litania pytań albo zwyczajnie głupich – jak: Czy stosunek przerywany jest równie skuteczny jak tabletki antykoncepcyjne? – albo zadanych tak, aby ominąć niewygodne dla producenta fakty.

Czy pigułki antykoncepcyjne są mniej skuteczne wśród palaczy? Nie potwierdzono takiego związku, trudno wręcz wyobrazić sobie jego mechanizm – odpowiada ekspert, nie zająknąwszy się nawet o ciężkich powikłaniach stosowania antykoncepcji przez palaczki. Czyli nie ma problemu – myśli paląca nastolatka. Przecież rzetelny portal na pewno wie lepiej niż ten zacofany ksiądz na religii…

Dla niepoznaki, portale sponsorowane piszą też o „antykoncepcji naturalnej”. Wymieniają jedynie „kalendarzyk” lub niepolecany przez nikogo stosunek przerywany, tak jakby to właśnie były te katolickie alternatywy dla wygodnych, nowoczesnych i skutecznych tabletek. O NaProTechnologii całkiem milczą, a jeśli opisują Naturalne Rozpoznawanie Płodności, czynią to w sposób zniechęcający albo wprost niezgodny z prawdą.

Należący do firmy Bayer portal pigulka.pl za mit uważa twierdzenie, że wnikliwa obserwacja ciała jest wystarczająca dla ochrony przed ciążą. Portal twierdzi: Do pewnego stopnia to prawda, tylko że nie do antykoncepcji, a do koncepcji właśnie. Stosowanie kilku metod okresowej abstynencji na raz w przypadku skrupulatnej kobiety, o ­stabilnym cyklu i przy zachowaniu reżimu (nie)współżycia może dać porównywalny efekt.

Majstersztyk manipulacji: subtelne straszenie ciążą, zniechęcanie uciążliwością oraz koniecznością abstynencji, wręcz reżimem niewspółżycia! A wszystko nadaje się tylko dla skrupulatnej kobiety (którą nastoletnia adresatka przekazu raczej nie jest) o stabilnym cyklu (jeśli od tego zależy skuteczność, to żadna kobieta nie zaryzykuje). Przekaz nieprawdziwy, ale jakże skutecznie zniechęcający.

W opozycji do tej nieskutecznej, trudnej i przestarzałej metody katolickiej stoi zawsze skuteczna, wygodna i nowoczesna tabletka. Spotkamy ten kontrast w wypowiedziach „ekspertów”, na forach, w artykułach zamieszczanych regularnie w pismach kobiecych. To kręgosłup antykoncepcyjnej propagandy.

Cel: młodzież

Najważniejszym „targetem” biznesu antykoncepcyjnego jest młoda kobieta. Wychwycona wcześnie, stanie się wiernym konsumentem na lata. Jeśli antykoncepcja zrujnuje jej zdrowie, kupować będzie od koncernu kolejne leki. Inwestycja warta zachodu.

Jednak nie do każdej dziewczyny dotrą sponsorowane publikacje czy „edukator seksualny”. Ale prawie każda interesuje się popkulturą. Słucha muzyki, ogląda seriale, śledzi życie „celebrytów”. Do niej kieruje się reklamę opartą na poczuciu prestiżu.

Pewien polski zespół hip-hopowy został kiedyś odwiedzony przez przedstawiciela koncernu farmaceutycznego. – Napiszcie piosenkę o antykoncepcji „po”. Nie musi paść żadna nazwa, tylko ogólnie ma być pozytywnie. Teledysk dla MTV i trasę koncertową to już my załatwimy – zaproponował. Tak powstają kampanie reklamowe, w których „celebrytki” obnoszą się z antykoncepcją.

Wystarczy tylko zainicjować akcję społeczną typu „święto antykoncepcji” i mamy gwarancję, że „celebrytka” i „ekspert” zostaną zaproszeni do telewizji. Koncerny farmaceutyczne zacierają ręce. Zamiast wydać sto tysięcy złotych na trzydziestosekundowy spot, mają darmowy czas antenowy, który widz ogląda z uwagą i zaufaniem do bezstronności mediów.

Konsument w szkolnej ławce

Największym chyba osiągnięciem strategów farmaceutycznego imperium jest pomysł „edukacji seksualnej” w szkołach. Oto za pieniądze podatnika, w instytucji cieszącej się autorytetem, promotorzy antykoncepcji mają tydzień w tydzień bezpośredni kontakt z młodzieżą.

Przedmiot nazywa się „wychowanie”, „edukacja” lub „zdrowie”. Dzieciom wpaja się, że antykoncepcja to nie tylko wolność czy prawo, ale odpowiedzialność, a wręcz konieczność, ba, kwestia bezpieczeństwa! Seks, który „grozi” ciążą, nazywa się niezabezpieczonym. Ten w prezerwatywie jest już „bezpieczny”. Pigułka „chroni” przed ciążą. A „nieodpowiedzialność” od „odpowiedzialności” dzieli pięćdziesiąt złotych miesięcznego abonamentu u producenta środków ubezpładniających. Próbki są za darmo, ze szczegółową instrukcją obsługi.

Doświadczenie wszystkich „oświeconych” państw wykazało, że ta indoktrynacja prowadzi do coraz wcześniejszej inicjacji seksualnej, szerzenia chorób wenerycznych, problemu wczesnych ciąż i aborcji. Nie ulega wątpliwości, że seanse promocji antykoncepcji tylko dolewają oliwy do ognia. Z punktu widzenia przemysłu farmaceutycznego – o to właśnie chodzi.

Wyłączyć, wytruć, wyrzucić

Jaka jest więc prawda o pigułce? Już sam mechanizm jej działania stanowi temat tabu. Pigułka powoduje ubezpłodnienie przez sztuczne blokowanie cyklu kobiety. Nie zachodzi więc ani owulacja, ani menstruacja, 28-dniowy rytm to atrapa natury, a rzekoma miesiączka to po prostu krwawienie z odstawienia. Nieprawdą jest więc, że antykoncepcja „reguluje cykl”. Ona cykl wyłącza, ze wszystkimi skutkami majstrowania przy hormonach, jakie się z tym wiążą.

Jednak mechanizm wyłączenia cyklu nie zawsze działa. Organizm broni się przed sterylizacją. W tej sytuacji działać ma drugi mechanizm – plemnikobójczy. Jeśli zawiedzie, włącza się system trzeci – wczesnoporonny – powodujący wyrzucenie poczętego dziecka z organizmu matki. Ten ostatni mechanizm jest skrzętnie ukrywany na ulotkach, często pod niezrozumiałym dla laika hasłem wpływ na endometrium.

Jak to możliwe, że sprzedaje się nieświadomym kobietom środki wczesnoporonne? Przemysł farmaceutyczny zadbał o zmianę definicji ciąży. W ich słowniku, kobieta nie jest w ciąży, dopóki dziecko nie zagnieździ się w macicy. W ten sposób można zataić działanie aborcyjne środka antykoncepcyjnego. Wiele katoliczek stosujących pigułki nie zdaje sobie sprawy, że to, co dla nich jest „lekkim nagięciem” nauczania Kościoła, dla ich dzieci oznacza po prostu śmierć.

Pigułka zabija

Slogan Lepsza antykoncepcja niż aborcja jest wielkim oszustwem. Dane z wielu źródeł potwierdzają, że zdecydowanie bardziej skłonne zabić dziecko poczęte są kobiety, u których zawiodła antykoncepcja. To one stanowią większość klientek aborterów. Mechanizm psychiczny jest prosty: muszę popełnić aborcję, ale to nie moja wina, ja się zabezpieczałam, to tabletki zawiodły.

A zawodność tabletek to kwestia czasu. Nie tylko dlatego, że przy dłuższym stosowaniu spada ich skuteczność. Również ze względu na nieubłagalną matematykę. Ryzyko zawodności każdego środka podaje się jako prawdopodobieństwo zajścia w ciążę w ciągu roku, zakładając idealne jego stosowanie. Tylko że sześć procent ryzyka w skali roku przekłada się na sześćdziesięcioprocentową pewność niechcianej ciąży w skali 10 lat. Tego się kobietom nie mówi wprost.

Fałszywe poczucie bezkarności zachęca nastolatki do nasilenia aktywności seksualnej, co prowadzi do tragedii. Cynicznie wykorzystują to sprzedawcy śmierci. – Mieliśmy cały plan, jak sprzedawać aborcję. Nazywał się „edukacja seksualna”. Złamać ich naturalny wstyd, oddzielić je od rodziców i wartości, stać się ekspertem od seksu w ich życiu tak, aby przychodziły do nas. Dawaliśmy im niskodawkowe pigułki antykoncepcyjne albo uszkodzone prezerwatywy, żeby zachodziły w ciążę. Naszym celem było doprowadzenie do 3-5 aborcji u każdej dziewczyny w wieku 13-18 lat – opowiada we wstrząsającym dokumencie Krwawe pieniądze (Blood Money) Carol Everette, była właścicielka kliniki aborcyjnej, uwikłana w śmierć 35 tysięcy dzieci.

Antykoncepcja nie leczy

Nie można nazywać środków antykoncepcyjnych lekami. Lek to środek, który zmienia organizm w kierunku korzystnym, poprawia zaburzone czynności, zapobiega powstawaniu szkód. Środki antykoncepcyjne to ubezpładniająca chemia szkodliwa dla zdrowia. To nie terapia, to co najwyżej usługa.

Problemem jest powszechne zalecanie antykoncepcji na schorzenia. – Muszę pani przepisać tabletki – słyszy pacjentka i nie dyskutuje. Niestety, wielu lekarzy wierzy, że to właściwe leczenie. A pisma fachowe, również powiązane z biznesem farmaceutycznym, nie wyprowadzają ich z błędu.

Znajomy ginekolog pokazał mi długą listę schorzeń i dolegliwości, na które zapisuje się antykoncepcję. – To tak jakby uderzać ciężkim antybiotykiem w byle katar. Przejdzie, ale jakim kosztem. Poza tym, antykoncepcja maskuje tylko objawy, nie leczy problemu. Tego nie wolno robić. Prawdziwa medycyna leczy, a nie zamiata pod dywan.

Ginekolodzy szkoleni w NaProTechnologii nigdy nie zapisują antykoncepcji. Wiedzą jak leczyć, nie sięgając po bomby hormonalne. Niestety, nadal zbyt wielu ginekologów ogranicza się do składania pacjentkom dwóch propozycji: in vitro na niepłodność albo antykoncepcja na wszystko inne.

To nie landrynka

Pigułka to silnie inwazyjna struktura chemiczna. Niszczy równowagę hormonalną i może trwale zdeformować funkcje biologiczne organizmu. Badania, które to wykazują, bardzo trudno opublikować ze względu na wpływy lobby farmaceutycznego w periodykach medycznych. Jednak to, co udało się upowszechnić, stanowi wystarczająco upiorny katalog.

Międzynarodowa Agencja ds. Badań nad Rakiem (IARC) Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) uznała pigułkę dwuskładnikową za wysoce rakotwórczą. Zwiększa ona ryzyko nowotworów złośliwych: raka piersi (według Mayo Clinic od 30 procent do nawet 72 procent przy używaniu antykoncepcji przez 4 lata i przed urodzeniem pierwszego dziecka) oraz szyjki macicy (łatwiej złapać HPV i rozwinąć raka, wykazał w roku 2002 „Lancet”, a rok wcześniej „American Journal of Epidemiology”). Główny składnik pigułek – etylen estradiolu to tysiąc razy silniejszy środek niż estradiol produkowany przez organizm kobiety. Zwiększa ryzyko raka macicy, piersi i uszkodzeń wątroby.

Promotorzy antykoncepcji twierdzą, że pigułka zapobiega rakowi jajnika. Pigułka blokuje owulację, a więc oszczędza jajnik – tłumaczą, zakładając, że ryzyko raka rośnie od naturalnej czynności narządu. Gdyby to była prawda, to kobiety, które mają tylko jeden jajnik pracujący dwa razy szybciej, częściej zapadałyby na raka. Tak się jednak nie dzieje, więc nie wolno mówić, że antykoncepcja działa tu korzystnie.

Według Royal College of General Practitioners, antykoncepcja pięciokrotnie zwiększa ryzyko śmierci z powodu zaburzeń sercowo-naczyniowych. O kilkukrotnie wyższym ryzyku ataku serca u palaczek i kobiet z nadciśnieniem poinformował w roku 1997 „Lancet”. Inne źródła opisują zwiększone występowanie zakrzepicy wśród młodych kobiet, wylewów krwi w centralnym układzie nerwowym, choroby wieńcowej, zawału serca, nadciśnienia, niedokrwiennego udaru mózgowego. Według „Archives of Internal Medicine” (2004), antykoncepcja zwiększa od 2 do 6 razy ryzyko zatorów w żyłach, płucach, mózgu i oczach.

Nawet prezerwatywy nie są neutralne dla zdrowia. Lateks – jako bardziej szorstki niż błony śluzowe – powoduje mikrouszkodzenia sprzyjające infekcjom i nadżerkom. Środki plemnikobójcze są toksyczne, a pianki antykoncepcyjne zmieniają pH pochwy, zwiększając ryzyko grzybicy.

„British Journal of Obstetrics and Gynecology” wykazał, że tabletki antykoncepcyjne zwiększają ryzyko niepłodności o 26 procent, spirale zaś o 29 procent. Wśród powikłań antykoncepcji wymienia się również krwawienie międzymiesiączkowe, przewlekłe stany zapalne, zmiany zaliczane do stanów przedrakowych.

Wiele z tych powikłań to bomba z opóźnionym zapłonem. Wybucha w 40.-50. roku życia. Czy dzisiejsze młode „celebrytki” zmienią wtedy swoje plastry ubezpładniające na wstążeczki solidarności z ofiarami raka piersi?

W imię czego?

Dopóki bomba nie wybuchnie, wiele młodych kobiet lekceważy zagrożenia zdrowotne. Nie sposób jednak przeoczyć codziennych dolegliwości powodowanych przez pigułki. Znaczna część kobiet narzeka na tycie, depresję, nadmierne owłosienie, szpecące zmiany skóry, nudności i wymioty, bóle głowy, uczucie opuchnięcia, żylaki, plamienia, cellulit i rozstępy.

Co ciekawe, antykoncepcja obniża popęd płciowy. Zastrzyk Depo Provera, sprzedawany dziewczynom jako praktyczniejszy niż codziennie łykane pigułki, nie tylko poważnie zwiększa ryzyko raka piersi, osteoporozy i cukrzycy, ale też zawiera składnik używany do chemicznej kastracji pedofilów… A kobieta, o ironio, przyjmuje to w imię wolności seksualnej.

Ponadto, brytyjscy naukowcy wykazali mylący wpływ antykoncepcji na feromony, co zakłóca zdolność naturalnego doboru partnera. Zdarza się, że kobieta, która weszła w związek będąc na antykoncepcji, w momencie, gdy chce mieć dziecko i przestaje brać tabletki, traci zainteresowanie partnerem. Jej natura „nie chce” go na ojca dziecka – „wiedziałaby” to w momencie poznania, gdyby odbiór feromonów nie był zakłócony przez ­pigułkę.

Idea chemicznego wymuszania bezpłodności opiera się na głębokiej pogardzie dla kobiety. Redukuje ją do poziomu puszki piwa, która chłodzi się w lodówce, zawsze pod ręką. Bez zobowiązań dla niego, z tragicznymi konsekwencjami dla niej. W imię czego kobieta ma się godzić na aborcje własnych dzieci, samookaleczać się środkami rakotwórczymi, rozstrajać całe swoje zdrowie, emocje i samopoczucie?

Rujnowanie zdrowia kobiet jest poważnym problemem społecznym, bo nie żyjemy w izolacji. Coraz liczniejszych uczonych interesuje kwestia zanieczyszczenia wód gruntowych hormonami, które się nie rozkładają. Niektórzy twierdzą, że należy winić je za epidemię niepłodności.

A w debacie publicznej samobójcza moda na antykoncepcję uchodzi za dobro cywilizacyjne. Brawo, panowie spece od marketingu farmaceutycznego!

Joanna Najfeld

——————————————————————————————————————————————————————————————————————————–

Na koniec wykład. W razie gdyby ktoś jeszcze nie widział:

Dr Rath kartel chemiczno-farmaceutyczno-naftowy

Komentarzy 40 to “06.06.2010 – Antykoncepcja: biznes kosztem kobiet”

  1. hjk said

    Poruszasz tematy kluczowe – bravo!

    • zenobiusz said

      CIERPLIWOŚĆ MOJEGO OJCA WYCZERPAŁA SIĘ!

      Dzieci, które nie słuchają Ojca, muszą ponieść karę. Za bardzo i za dużo liczycie na Moje Miłosierdzie, lekceważycie Moje Słowo, żyjąc po swojemu, dlatego będziecie cierpieć. A to jest początek kar, które nazywacie KATAKLIZMAMI. Ja wam mówię: nic nie dzieje się bez Woli Mojego Ojca.

      Ginąć będą te ofiary, które Bóg sobie upatrzył. Mówię do was – a i tak niewielu tym się przejmuje – niewielu zawróci z drogi potępienia. Człowiek w swojej słabości, kruchości – jest lękliwy. Bóg o tym wie…, ale i szatan o tym wie. Dokonuje się walka zła z dobrem. Tej bitwy nie wygra Naród, który rządzi się swoim prawem. Przeczytajcie Psalm 22.

      Chrystus, Król Wszechświata’’

      Anna zaleca, aby przeczytać także Księgę Jeremiasza, rozdział 11 oraz rozdział 12, wers. 1-5.

      Źródło: http://www.echochrystusakrola.net

      Krzysztof z Łodzi. http://www.apokalipsa.info.pl

      • mgrabas said

        tu też obecna jest propaganda intronizacyjna?
        jakże łatwo całe masy dają się zwodzić demonom podszywającym się pod ludzi którzy już odeszli z tego łez padołu, a nawet podszywających się pod Boga samego…

        a owocem tego zgiełku jest jeszcze większy zamęt, spory, podziały, fanatyzm i osądzanie tych, którzy nie podddają się tej agresywnej propagandzie

  2. CoZaSyf said

    Cóż powiedzic! Wszystkie młode dziewczyny (kształcone* z dyplomami)biorą środki anty-koncepcyjne. Na moje tłumaczenie,ze to chemia i dlaczego tak ślepo ufają lekarzom-pukają się w czoło i mają mnie za „niepełnosprytną”.Mówienie,ze naukoFFcy fałszuja wyniki badań na zamówienie koncernów-groch o ściane.Bardzo głebokie zmiany świadomości poczyniła 4 a może 1-władza-media. Telewizornia i szmatławce górą-niestety. Moje credo o lekarzach-

    • CoZaSyf said

      LEKARZE to dilerzy farma-firm.(nie wiem czemu się nie wkleiło)

    • zagrypiona said

      no ja to widze tak, one to biora bo wiadomo imprezka to tamto trza byc zawsze gotowym, a nikt przeciez nie chce zajsc w ciaze na imprezie. 😉 swego czasu mialam takie znajome ktore dla szpanu publicznie lykaly tabletki jak cukierki.
      natomiast jesli szprycuja sie mezatki to jest to niestety posrednio tez wina ich chlopow i czysty egoizm. cos sie dziwnego porobilo z kontaktami miedzyludzkimi. tak jakby seks o kazdej porze i codzienie po 5x byl warunkiem koniecznym zwiazku miedzy kobieta i mezczyzna.

      a moze tak zawsze bylo? w moim wpisie o wojsku i obrzezaniu przewinal sie ten temat. w Starym Testamencie kobieta to cos w rodzaju mebla. To pokutuje do dzis.

      Ja to sie w ogole dziwie ze kwestia kobiet jest bardzo zadko poruszana w kontekscie NWO. Moze przez to ze chlopy glownie prowadza blogi 😉 Zamierzam to nadrobic.

      • CoZaSyf said

        Jestem przed 60-tką i to co kobiety robią wbrew swojemu zdrowiu dla jakichś portek jest Nie do przyjęcia brrr. Ale cała wina tkwi w brudnym biznesie,polityce która jest zdominowany przez facetów. Równouprawnienie też wprowadzili faceci,bo dlaczego mają mieć 1 podatek z domu jak można pobierac POdwojny haracz.?

      • hjk said

        Jest na sieci taki Henry Makow, który porusza wiele aspektów problematyki „kobieta, feminizm a NWO”…

        „Wszystkie młode dziewczyny (kształcone* z dyplomami)”…
        Kto to napisał – Gombrowicz czy Mrożek – „im mądrzej tym głupiej”…

      • VIVIEN said

        ZAGRYPIONA powiedziala:
        cytat:”w Starym Testamencie kobieta to cos w rodzaju mebla. To pokutuje do dzis.”

        ZARAZ ZARAZ ….: TO NIEZUPELNIE TAK! TRZEBA BRAC JESLI JUZ TO ROBICIE CALY STARY TESTAMENT A NIE WYRYWAC URYWKI O KOBIETACH KTORE GDYBY OSZUKALY SWEGO MEZA ZE SA DZIEWICAMI A NIE BYLYBY – A SA podane rowniez wyjatki np Rahab byla PROTYTUTKA W JERYCHU a mimo wszystko ocalala znacie te HISTORIE ??? WARTO ZNAC ! i co – LYSO ?? – A TO ZMIENIA POSTAC RZECZY !

        :))))) POZA TYM PRZECZYTAJCIE SOBIE TEXT Z PRZYPOWIESCI SALOMONA 31: 10- 31 …….JAK pieknie mozE wygladac KOBIETA DOBRZE PROWADZACA SIE I JAK SIE MOWI O TAKIEJ ROWNIEZ W STARYM TESTAMENCIE .:

        Przysłów 31:10-31

        POCHWALA DZIELNEJ KOBIETY

        10 Żonę dzielną któż znajdzie? Wartość jej daleko większa niż korali.

        11 Ufa jej serce tego, kto ją ma, i nie brakuje żadnego zysku.
        12 Odpłaca mu dobrem, a nie złem, przez wszystkie dni swego życia.
        13 Stara się o wełnę oraz len i pracuje nad wszystkim, co sprawia rozkosz jej rękom.
        14 Jest jak okręt kupiecki. Z daleka sprowadza swą żywność.
        15 Wstaje też, gdy jeszcze jest noc, i daje pokarm swym domownikom, a wyznaczony dział swym dziewczętom.
        16 Myśli o polu i je nabywa; z owocu swoich rąk sadzi winnicę.
        17 Przepasuje swe biodra siłą i wzmacnia swe ramię.
        18 Wyczuwa, że jej poczynania handlowe są dobre; jej lampa w nocy nie gaśnie.
        19 Ręce swoje wyciąga po przęślicę i jej ręce trzymają wrzeciono.
        20 Dłoń swą wysuwa ku uciśnionemu, a swe ręce wyciąga do biednego.
        21 Nie boi się o swych domowników, jeśli chodzi o śnieg, bo wszyscy jej domownicy są ubrani w podwójne szaty.
        22 Sporządza sobie nakrycia. Jej odzienie jest z lnu i wełny barwionej czerwonawą purpurą.
        23 Ten, kto ją ma, jest znany w bramach, gdy zasiada ze starszymi kraju.
        24 Zrobiła nawet szaty spodnie i je sprzedawała, a pasy dała kupcom.
        25 Siła i wspaniałość są jej odzieniem; i śmieje się z dnia przyszłego.
        26 Z mądrością otwiera swe usta, a na jej języku jest prawo lojalnej życzliwości.
        27 Czuwa nad biegiem spraw w swoim domu i nie je chleba lenistwa.
        28 Jej synowie wstają i zwą ją szczęśliwą; powstaje ten, który ją ma — i ją wysławia.
        29 Wiele córek dzielnie sobie poczyna, ale ty przewyższasz je wszystkie.
        30 Wdzięk bywa fałszywy, a uroda — próżna; lecz niewiasta, która boi się BOGA — ta zapewnia sobie sławę.
        31 Dajcie jej z owocu jej rąk i niech dzieła jej nawet w bramach ją sławią.KONIEC CYT

        NIE LUBIE FANATYKOW RELIG! ALE I ATEISTOW – FANATYKOW ! moim zdaniem nie czepiajcie sie STAREGO LUB NOWEGO TESTAMENTU – TO SA PODSTAWY CHRZESCIJANSTWA ! A MOZE SIE OKAZAC ZE WALCZYCIE Z PRAWDZIWYM BOGIEM -I TO BYLOBY ZGUBNE !

        KTO INNY JEST WROGIEM – SERIO ! JA BYM KLADLA WIELKI NACISK NA EDUKACJE DZIECI I MLODZIEZY W SZKOLACH PODSTAWOWYCH ! JESLI CHODZI O KWESTIE : PILE ANTYKONCEPCJE I INNE SRAWY Z TYM ZWIAZANE .RODZICE NIE POTRAFIA ROZMAWIAC Z DZIECMI NAWET NA TEMATY SEKSUALNE I NA TEMATY HIGIENY PODCZAS MIESIECZNEGO CYKLU U DZIEWCZAT ( czasem 8 latki i ich mamy nie sa przygotowane na takie tematy )NACISK NA SZKOLY ! POTRZEBNE SA LEKCJE : PRZYGOTOWANIE DO ZYCIA W RODZINIE !!! juz w PODSTAWOWCE NIE W SZKOLACH SREDNICH !!! WTEDY NIE BEDZIE PROBLEMOW ZE STUDENTKAMI ! :)))

        NIE MAM JESZCZE 60- TKI … niewiele brakuje :)))) a jednak potrafie zrozumiec MLODE KOBIETY! I ICH POTRZEBY SEKSUALNE ! CHEC ZYCIA ITP ! CIEZKO SIE OPRZEC PIEKNEMU MLODZIENCOWI I ODWROTNIE ! ;p

        A takie zdania ze JAK ONE MOGA – NIEROZUMIEM ! PRZYPOMINA MI MOJA MAME !

        MOJA ODPOWIEDZ:

        ” ZAPOMNIAL WOL JAK CIELECIEM BYL !”

        WIECIE CO ? CZY KTOS CHCE SIE POZBYC KOBIET Z WAZNYCH BLOGOW ? I NAM WCISKA TEMATY DLA KOBIET !!!??? – POWODZIE ;KATASTROFY; SWIAT SIE ZMIENIA Z DNIA NA DZIEN; LUDZIE W POTRZEBIE KATASTROFA W SMOLENSKU; KOMPLEX JOT; NOWO ODKRYTE FAKTY HISTORYCZNE ;A WY O PILACH I ANTYKONCEPCJI ???? ………….JA SIE WYKONCZE !

        I KTO BEDZIE CZYTAL TAKIE ARTYKULY ? KOBIETY W MENO-PAUSIE ? PROSZE O JAKIES AKCJE !!! SENSACJE !!! PRZYCIAGNIJ NAS NA BLOG – MNIE WYSTRASZYLAS – SORY ZA SZCZEROSC – PROPONUJE ZMIENIC NAZWE BLOGU ” PRZYJACIOLKA ” LUB ” KOBIETA I ZYCIE ” .( nie mam zamiaru nikogo zniechecac ani strofowac ani obrazac – proponuje zastanowienie sie na tematami …to miala byc jakas alternatywa Blogu GRYPA 666 – CZY SA TU MOZE JACYS PANOWIE ?????

        • zagrypiona said

          vivien nie jestem ateistka, a tym bardziej fanatyczka. przyznam ze calego ST jeszcze nie przeczytalam. nie potrafie jednak przymykac oka na propagowanie zla chocby nawet stanowilo 10% calosci. zlo trza wskazywac i pietnowac i to bylo moim zamiarem. ps. nie powiedzialam ze 100% ST jest zly i bezsensowny 😉

          co do bloga, pod wzgledem merytorycznym NIGDY nie bedzie taki jak grypa i nie mial byc (zapraszam na grype666 tak poza tym 😉 ). ma byc miejscem do wymiany i gromadzenia WIEDZY co kto znajdzie to daje. z uwagi na to ze na grypie nie ma komentarzy. mialo byc forum, ale ze wzgledu na bezpieczenstwo serwerow forowych zalozylam tutaj. wp jest sprawdzone i nie ma cenzury.

          poza tym prowadze bloga sama 😉 dzien ma 24h a jeszcze zycie realne jest jak wiadomo. + pomagam tlumaczyc teksty na grype.

          ale droga jest otwarta KTOKOLWIEK MA JAKIS CIEKAWY ARTYKUL WARTY OPUBLIKOWANIA JAKO WPIS, prosze bardzo, chetnie opublikuje. 🙂

          o powodzi i katastrofie jest duzo u Zenobiusza. mi jest przykro ze ewentualnie nie trafiam w potrzeby, nikt o kobietach na blogach nie pisze jakby nie istnialy, nawet kopaczowa ktora ma posuniecia antykobiece zostala wyniesiona na wysokie trony bo odrzucila szczepinki na grype. ja nie zamierzam pomijac istotnych dla kobiet tematow, czyli uprzedmiotowienia i rujnowania ich zdrowia. i zeby nie bylo, to nie ma nic wspolnego z feminizmem.

        • Gustaf said

          @Vivien
          Grypa666 istnieje i dla ciekawych SENSACJI !!!
          nie ma zamiaru się zamykać.
          Nie każdemu po drodze z Zenobiuszem i KrólowąPokoju. Piotr zresztą nie rekomenduje ich na kontynuatorów swojej walki z kompleksami jot, ani z kimkolwiek. Piotr na swoim blogu prosi o pomoc redakcyjną , „zagrypiona” ze względu na początki bloga także .
          To nie będzie ALTERNATYWA, ani kontynuacja Grypy666, a tym bardziej „siostrzany blog” dla Zenobiusza, lub grypy”bis”. Jaki będzie zależy też od wpisów komentujących, czyli też moich i Twoich. Jeśli pomożemy, może być ciekawy blog, uzupełniający dla Grypy666. Zastanów się nad swoją pomocą Piotrowi lub Zagrypionej.

        • CoZaSyf said

          Vivien! Bije od Ciebie wielka agresja wobec mnie.Terażniejsze dziewczyny traktują sex jak sport.Potem szczycą sie tym kto kogo miał.Milośc zeszła na psy jest niemodna.A Sex bez miłości to zwykłe kur..two. Chłopaki są rozpuszczeni przez takie własnie dziewczyny! I kółko zamkniete! Szkoły mają taki właśnie program,aby uczyc i nie nauczyc niczego co do zycia konieczne. (protokoły medrców syjonu-sie kłaniaja) A Ty daj sobie spokój z przyrównywaniem o wole z cielęciem! OK?

        • VIVIEN said

          hahahhahaaaa :))))))))) OK !
          Przekonalas mnie … Gustaf rowniez … niech TAK BEDZIE;)
          do CoZaSyF nie zauwazylas mego usmiechu?

          Piszac Kapsem PODKRESLAM ZNACZENIE slow lub mysli nie krzycze APELUJE tylko o wiekie zrozumienie dla niezrozumialej Mlodziezy – ktora bardzo lezy i na sercu .
          Dzieci i Mlodziez to grono do ktorych nalezy dotrzec -do ich serc i umyslow – zrozumiec ich,pomoc … Mlodzi uzywaja ostrego jezyka ale Serce maja Mlode i wrazliwe jeszcze nie zatwardziale – Z GORYCZY I BRAKU PERSPEKTYW LUB ODPOWIEDNICH SRODKOW DO ZYCIA – jest tak a nie inaczej.
          😉

      • Zapsa said

        Zagrypiona nie znam młodych dziewczyn,które biorą żeby nie zajść na imprezie, ale znam całe mnóstwo MĘŻATEK,które mają po dwójkę, trójkę dzieci, i biorą nie dlatego że chcą się puszczać na imprezie.

        Kobiety po prostu są pod ścianą jeśli chodzi o antykoncepcję. Media i tylko media wywarły na nich jak zwykle sztucznie stworzoną presję, że to one są od myślenia o antykoncepcji.Dlatego często biedne biorą, nie wiedząc nawet jak sobie szkodzą.

        A co do facetów to jeszcze nie słyszałam od żadnej zamężnej koleżanki, żeby mąż naciskał na łykanie piguł czy klejenie plastrów.Raczej same podejmują taką decyzję, a często też mężowie widząc, jak źle się czują, namawiają na porzucenie antykoncepcji.

        • Tomasz.UK said

          Nie wiem jak jest w Polsce ale w Anglii na pierwszej wizycie u lekarza rodzinnego po urodzeniu dziecka prosto z mostu moja zona uslyszala jaki srodek jej zapisac-zabrzmialo to jakby bylo wazniejsze od maluszka brr. Dodam jeszcze ,ze mam druga core 13 letnia i strach patrzec jak widze to wszystko tutaj, na szczescie na dzien dzisiejszy kocha sie tylko w chlopcach z plakatow . Pozdrawiam

    • Buka said

      Młodzi ludzie w wieku dorastania przeżywają istną burze hormonalną,do tego ze wszystkich stron atakowani są nagościa i seksem, wystarczy przejrzeć prasę,gry,filmy,posłuchać tekstów piosenek o stacjach jak MTV nie wspominając itd.Naprawdę mają przerypane i wcale mnie nie dziwi,że ciągle w tej sytuacji myślą o jednym.

  3. Magdalena said

    Podczas ostatniej wizyty u ginekologa asystentka, ktora wprowadzala mnie do gabinetu, podala karte lekarzowi i mowi:”doktorze przyszla pacjentka (tu padlo nazwisko), ktora nie uzywa srodkow antykoncepcyjnych”. Tak zostalam zapowiedziana! 🙂 Pomijajac fakt, ze drzwi do gabinetu nie byly w tej chwili calkiem zamkniete i ta „zapowiedz” slyszalo wiekszosc ludzi w poczekalni. Moze mialo to wywolac poczucie winy i napietnowanie przed szerszym kregiem 🙂 .

    • hjk said

      niedługo dojdzie do takiego stanu jak ze szczepieniami, gdzie nieliczne wyjątki odważają się nie korzystać z tego „dobrodziejstwa”…

      • Zapsa said

        Tak tak niedługo Magdalene będa palić na stosie, bo ma „zaściankowe” poglądy, i śmie nie korzystać z „dobrodziejstw” cywilizacji.

    • zagrypiona said

      skoro jest takie traktowanie pacjentek i taki poziom świadczenia usługi to co się dziwić ze Polki unikają badan. Nie każda ma nerwy żeby cos takiego znosić. Czasami sobie tak mysle ze Polska to jednak chyba troszkę dziki kraj.

  4. Zapsa said

    „Idea chemicznego wymuszania bezpłodności opiera się na głębokiej pogardzie dla kobiety. Redukuje ją do poziomu puszki piwa, która chłodzi się w lodówce, zawsze pod ręką. ”

    Genialne, po prostu genialne! Dokładnie tak się czułam, stosując antykoncepcję – jakbym miała być zwarta i gotowa na czas, pomimo mojego dyskomfortu (nie żeby parcie partnera, ale społeczeństwo uważa tablety za hiper rarytas a skutki uboczne traktuje jak fanaberie pacjantki). Kilkakrotnie próbowałam tabletek, wierząc, że muszę po prostu dobrać odpowiednie, wtedy będę się czuć dobrze. Kończyło się zwykle po dwóch miesiącach. Po pigułach byłam innym człowiekiem, jakby ktoś mi wyłączył zasilanie – kołatanie serca,spadek energii, senność, duszności jak u 60latka były nie do zniesienia, atakowały nagle i nie pozwalały normalnie funkcjonować. A najlepsze, że wspaniała lekarka stwierdziła, że przepisze mi „słabsze” i po tych „słabszych” było 2x gorzej – pewnie lekareczka miała parcie na słabsze, bo od nich miała profity u zaprzyjaźnionego przedstawiciela. Szybko dałam sobie spokój z pigułami, bo zdałam sobie sprawę, że nie są obojętne mojemu zdrowiu.
    Potem rozmawiałam ze znajomymą, która trzy lata starała się bezskutecznie o dziecko(odstawiła tabletki) – powiedziała mi,że w klinice bezpłodności 90% lasek brało kilka lat pigułki o nazwie Harmoned (w tym ona).
    Po krążku o nazwie Nuvaring ostatecznie pożegnałam się z antykoncepcją, bo choć czułam się po nim dobrze, to stosowanie go nie miało sensu – podczas stosowania go seks przestał dla mnie bowiem istnieć 🙂
    A najlepsze, że od lakarki usłyszałam: „kobietom się nie dogodzi, tyle metod, taki wybór, a one zawsze na coś narzekają”.
    Wyborne, bo wybór o którym mówi lekarka to: upasienie się jak świnia, spadek libido zahaczający o wstręt, samopoczucie jak u staruszki, bóle głowy chroniczne jak u perskiej księżniczki – jeśli występuja osobno to pół biedy, ale zwykle występują razem.

    Lekarze lekarze, leczcie się sami. Mi wystarczy fakt,że ten sam rodzaj leku (np. na grypę) ma wzięcie u lekarzy tej samej zimy, zupełnie jakby była promocja 🙂 Lekarzy już nie ma, większośc to desperaci na usługach farma-mafii, marzący o dorobieniu się.

    • zagrypiona said

      dzięki za komentarz.

      pomijajac juz kwestie religijne, antykoncepcja hormonalna dla kobiet jest zla i bezsensowna chocby z tego powodu o ktorym piszesz. szkodzi organizmowi, bo jest to jakby nie bylo ogromna ingerencja, zdecydowanie przereklamowana. mylace moze wiec ze to ‚tylko’ jedna mala tabletka. jedna ale o jak wielkim dzialaniu. nie dziwi wiec ze nie wymyslono podobnych srodkow dla mezczyzn. jakby sie temu blizej przyjrzec, to cale NWO bije najbardziej w kobiety, uprzedmiatawia, naklada wieksza ilosc obowiazkow (praca, dom, rozmnazanie) na kobiety i ogranicza im prawa. ostatnio jak o tym wspomnialam to wskazano mi ze we wladzach nwo sa tez kobiety, clintonowa i jakies dwie inne. mowi sie ze wyjatki potwierdzaja regule… hitler, stalin, bush, obama, brzezinski, kissinger, i cholerka wie kto jeszcze to tez tak naprawde kobiety. ze nie wspomne o traktowaniu kobiet w Starym Testamencie na którym to po czesci sie nasza cywilizacja tez rzekomo opiera.

      • zenobiusz said

        Nasza cywilizacja opiera sie na nowym testamencie.Jak wczytasz się,jak traktował kobiety,i co mówił Chrystus,zdziwisz się.
        A to pisał Jan PawełII:

        Familiaris consortio
        Jan Paweł II, 22.11. 1981 r.

        Adhortacja apostolska Ojca Świetego Jana Pawła II o zadaniach rodziny chrześcijańskiej w świecie współczesnym

        Prawa i obowiązki kobiety

        22. Rodzina, która jest ze swej natury, i powinna się stawać komunią i wspólnotą osób, znajduje w miłości żywe źródło i stały bodziec do przyjęcia, szanowania i popierania rozwoju każdego z członków, w jego najwyższej godności jako osoby, czyli żywego obrazu Boga. Jak słusznie potwierdzili Ojcowie Synodu, kryterium moralne autentyczności więzów małżeńskich i rodzinnych polega na rozwijaniu godności i powołania poszczególnych osób, które odnajdują swoją pełnię w bezinteresownym darze z siebie samych [63].

        W tej perspektywie Synod pragnął zwrócić szczególną uwagę na kobietę, na jej prawa i obowiązki w rodzinie i w społeczeństwie. W tej samej perspektywie spojrzał także na mężczyznę jako małżonka i ojca, na dziecko i osoby starsze.

        Należy przede wszystkim podkreślić godność i odpowiedzialność kobiety, równe godności i odpowiedzialności mężczyzny. Równość ta realizuje się w szczególności we właściwym małżeństwu i rodzinie dawaniu się drugiemu współmałżonkowi i dawaniu się obojga dzieciom. To, co sam rozum ludzki wyczuwa i poznaje, zostało w pełni objawione przez Słowo Boże. Dzieje zbawienia są bowiem ciągłym i chwalebnym świadectwem godności kobiety.

        Stwarzając człowieka „mężczyzną i niewiastą” [64]. Bóg obdarza godnością osobową w równej mierze mężczyznę i kobietę, ubogacając ich w niezbywalne prawa i odpowiedzialne zadania właściwe osobie ludzkiej. Z kolei Bóg w najwyższym stopniu objawia godność kobiety, gdy On sam przyjmuje ciało Judzkie z Maryi Dziewicy, którą Kościół czci jako Matkę Bożą, nazywając Ją nową Ewą i stawiając jako wzór kobiety odkupionej.

        Subtelny szacunek Chrystusa dla kobiet, które wezwał do pójścia za sobą i do przyjaźni, Jego ukazanie się po zmartwychwstaniu kobiecie przed innymi uczniami, misja powierzona kobietom, aby zaniosły Apostołom dobrą nowinę o zmartwychwstaniu — to znaki potwierdzające szczególne uznanie Chrystusa Pana dla kobiety. Powie Apostoł Paweł: „Wszyscy … dzięki … wierze jesteście synami Bożymi – w Chrystusie Jezusie … Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie” [65].

        http://www.papiez.wiara.pl/doc/379648.Familiaris-consortio/24

        • zagrypiona said

          Nie bylabym tego taka pewna co do tego ze nasza cywilizacja sie opiera tylko na NT. Jaki stosunek ma kosciol do ST?. Czy nie jest czasem tak ze Kosciol na rowni akceptuje ST i NT. Ostatnio na blogu u Maruchy olsnilo mnie ze jakby sie tak dokladniej przyjrzec to ST i NT wrecz sie wykluczaja momentami. Jezus postawil na pokojowa edukacje, wybaczenie, szacunek blizniego (i w ten sposob wyrazanie milosci do boga), natomiast ci ze ST na miecz bo ich Bog chcial zeby wojowali i rzneli w pien. Wogole to sie wydaje ze to jakis calkiem inny Bog jest w obu czesciach. Moze bede uznana za heretyczke ale cos mi w tym wszystkim nie gra.

          co do reszty sie z Toba zgadzam. tak powinno byc jak w tekscie przez Ciebie przytoczonym. ale miedzy innymi z uwagi na to ze w umyslach pokutuje jeszcze mentalnosc starotestamentowa i ST nie zostal potepiony to mamy taki bajzel i brak poszanowania kobiet jaki mamy. rodem z epoki kamienia lupanego.

        • hjk said

          Kościół własnie mówi, ze ST został swoiście „zniesiony” przez NT, a ściślej mówiąc „wypełniony” przez Chrystusa i uzupełniony, dlatego teraz obowiązuje prawo miłości, jak twierdzi gdzieś apostoł: „miłość jest doskonałym wypełnieniem prawa”. natomiast owszem, są tendencje judaizujące w kościele. Oczywiście pewne elementy i ze ST są ponadczasowe, ale zasadniczo należy interpretować ST przez przyzmat NT, a wiec nauki Chrystusa, która jest naczelna. A więc już nie kamienuje sie kobiet, itd.

      • czytelniczka said

        Ja powołując się na oczywiste argumenty przekonałam do zaprzestania szprycowania się tym… wiele kobiet ale niestety(?) jedynie w podobnym do mnie wieku.
        Obecne nastolatki”wychowywane seksualnie” przez szkołę jako argument przeciw moim prawdom logicznym (w tym nawet-ulotkom dołączonym do tabletek ,które biorą[po co czytać i rozumieć!!??:/]) mówią jedno z dwóch zdań-„nie jesteś ginekologiem -nie znasz się!!” bądź „pani na lekcji mówi,że są dobre,trzeba być odpowiedzialnym!!”.
        Moje pokolenie miało jeden wykład w I klasie LO i na tym „szkolna edukacja seksualna” się zakończyła. Teraz jest inaczej -długoterminowo-pogadanki z „prawie mamą ale taką fajną ,że można z nią o seksie porozmawiać”…usłyszałam też argument „mama bierze,siostra bierze ,dlaczego ja mam nie brać?!”.
        Innymi słowy wydaję mi się ,że takie artykuły czytają głównie ludzie już zaznajomieni z tematem-tych których powinno to dotyczyć artykuł nie zainteresuje ponieważ starannie zbudowany autorytet żartujący z młodzieżą (manipulacja?) a jednak poruszający tematy tabu(w rozmowach z dorosłymi) mówi ,że powinno się zabezpieczać w taki właśnie sposób:/

        Moja znajoma stwierdziła ,że ma guza w piersi -wyczuwalnego-lekarz potwierdził i powiedział jej ,że jest przekonany że ten guz został wywołany przez stosowanie plastrów antykoncepcyjnych…Zaprzestała używania anty i zniknął.Cud?!(jakby się ktoś zastanawiał to niestety nie w Polsce lekarz jasno się wyraził)

        • zagrypiona said

          no dltego osmielilam sie wkleic ten tekst tu, w nadziei ze bedziemy ‚podawac dalej’ i sama zamierzam podawac linka znajomym. inni tez moga. wiadomo ze nie jestesmy w stanie dotrzec do wielu… ale chcoby garstka uswiadomionych sie liczy.

          ja tez mialam 1 lekcje o wychowaniu seksualnym w LO w dawnych czasach i jakos zyje, bardziej odpowiedzialna jestem (i byli wraz ze mna moi rowiesnicy) niz dzieciaki sa teraz. obecnosc anty- powoduje przeniesienie odpowiedzialnosci z czlowieka na tabletke.

          co do plastrow. to mialam kiedys znajoma co dumnie nosila. a najsmieszniejsze jest to ze te plastry sa na wierzchu w widocznym miejscu jak transparent: ‚JESTEM BEZPLODNA TERAZ MOZECIE MNIE BEZSTRESOWO…’ Ja to w kazdym razie tak odbieram.

        • Zapsa said

          Plastry na ramieniu to najbardziej obleśny widok. Zwykle dziewczynki, które go noszą, są tak spuchnięte właśnie od plastrów. Mojej kumpeli wypalił skórę 😀 To jest jakaś masakra.

        • hjk said

          „usłyszałam też argument “mama bierze,siostra bierze ,dlaczego ja mam nie brać?!”.”

          świetny argument 😦
          I wystarczy podstawić tam narkotyki, wódę, papierosy, itd.
          brakuje tylko Łysiakowego „miliony much…”… 😦

      • hjk said

        na 1m wykładzie o akonc. słyszałem, ze poziom regulacji hormonalnej, jaki naturalnie zachodzi w organizmie kobiety odbywa się tak znikomymi dawkami odpowiednich hormonów, że jeśli nawet byłyby one do uzyskania w laboratorium, to byłoby niemożliwe z powodów technicznych umasowienie tych dawek w postaci pigułek tak, zeby to było dostosowane do poziomów organizmu, pomijając oczywiście wszystkie efekty ingerencji w i zakłócania naturalnych rytmów. Dlatego stosuje się dawki wielokrotnie wieksze, dlatego ktoś użył takiego obrazu, ze to tak jakby zegarmist zabierał się do naprawy zegarka za pomocą młota pneumatycznego…

  5. zenobiusz said

    Dla mnie ,przedmiot waszej dyskusji,jest bardzo,waży,jest to dowód wprost,na istnienie struktur,zmierzjących wszelkimi sposobami,do depopujacji planety,i zmiany roli społecznej kobiety,z matki,piastunki ogniska domowego,na obiekt seksualny,przy czym zauważcie że zwłaszcza filmy,lansują od pewnago czasu model,obleśny staruch,i piękne młode(patrz obrona pokurcza polańskiego,przez „autorytety”),Wasza dyskusja powinna stać się sztandarowa,na blogach,bo ssetki milionów ludzi,zwłaszcza rasy biełej nie narodziło się,Kto za tym stoi,kto zarabie ,jakie persony w kraju,zbijają na tym fortunę.To równie wżkie jak walka z pandemią,która była incydentalna,ale wiodła się z zabobonu szczepień,

    • zagrypiona said

      stoja za tym ci, ktorzy uwazaja sie za wybrancow, a ktorzy uwazaja nas za insekty, a w najlepszym wypadku za bydlo ktorego poglowie trzeba kontrolowac by sie utrzymywalo na pozadanym przez nich poziomie. najgorsze jest to ze wiekszosc sie daje nabrac na cala ta ‚socjoinzynierie’ tym samym dowodzac ze…. 😦 niestety w czlowieku siedza takze niskie instynkty (z wyjatkiem instynktu samozachowawczego co jest fenomenem przyrody bo nawet zwierzeta go maja), niektorzy nie maja sily stawic im czola i daja sie zapedzic do zagrody, zaaplikowac sobie to i owo, zrezygnowac z praw w imie ‚latwego’ beztroskiego zycia, bo po co myslec samemu skoro ktos moze myslec za nich? liczy sie korytko i dzisiejsze uciechy, a co jutro to…

      podstawowe pytanie do zwolennikow depopulacji… dlaczego nie zaczna od siebie?

  6. Mariusz said

    Ja nie pozwoliłem żonie zażywać tego świństwa i myślę, że wielka w tym rola mężczyzn żeby szanowali zdrowie kobiet właśnie w ten sposób.

  7. CoZaSyf said

    Dla jasności trochę o biznesie farmaceutycznym.Gary Null przesłuchanie w/s szczepionek.Zwróćcie uwage ile się zarabia na lekach!!!Tylko 25 minut.(jest tam 63 dobrych filmów,A.Jones,D.Icke) http://vimeo.com/9275351

    **********************
    od TT: dzięki, link został dodany do działu ŚWIŃSKa GRYPA

    • Tomasz.UK said

      http://search.mercola.com/Results.aspx?k=contraception – bardzo polecam stronke „drmercola.com” -nie to zebym jej robil reklame . Stronka na tematy z zakresu zdrowia i medycyny. PS. Link , ktory podaje moze sie nie otworzyc, niestety trzeba sie zarejstrowac, ale naprawde warto. Jescze raz pozdrawiam i zycze wytrwalosci

      *********************
      od TT: dziękuję za linka, link został umieszczony w zakładce: KOBIETY A NWO

  8. hjk said

    z macierzystego bloga g6…, A.S. pisze:
    „Wpływy postsowieckiej agentury w Polsce są praktycznie prawie zerowe.”
    Czyżby? – no nie można pisac takich „glodnych kawałków”…Moze niemieszkanie w PL ma coś do tego?

    „Natomiast w wymiarze moralnym księża, biskupi, powinni być wzorem etycznym dla wiernych. Czy kapłan lub biskup ma jednak moralne prawo do nauczania z ambony o konieczności życia w prawdzie, potrzebie przeciwstawiania się złu, o niezłomnym w staniu po stronie dobra, jeśli ten sam duchowny w przeszłości potajemnie chodził na podejrzane schadzki z SB-kami donosząc na kolegów, przełożonych czy wiernych?”
    Moralnego może i nie ma, tym bardziej jak się z tego jakoś nie „rozliczył”, ale ma „urzedowe”, tzn. na mocy kapłaństwa i powinien to nadal robić, jak najlepiej potrafi, pomimo tego, ze być może zdarzało mu się upaść. problem w tym, ze teupadki mogą mu w tym przeszkadzać…

    „Imperium RM nagłaśnia geotermię i płynące z niej korzyści. Nie byłoby w tym nic złego, ale ani razu nie słyszałem przy tej okazji ostrzeżeń poważnych geologów, że geotermia zwiększa ryzyko występowania na terenach jej stosowania trzęsień ziemi.”
    No tak, moze to i ma znaczenie w terenach zagrożonych, jednak polska od wieków leży w terenie asejsmicznym, o ile mi wiadomo…

    „W propagandowym nagłaśnianiu nieistniejącej pandemii świńskiej grypy RM i TV Trwam szły ramię w ramię z Gazetą Wyborczą. To samo miało miejsce w nagłaśnianiu domniemanego efektu cieplarnianego spowodowanego rzekomo szkodliwą działalnością człowieka. Także i w tej sprawie imperium medialne o. Rydzyka nie różniło się w niczym od gadzinówki Michnika.”
    No to to już totalne pierdoły – linki do audycji proszę z czasami, w której godzinie i minucie aud.

    „Co najważniejsze – identycznie jak Michnik i inne żydowskie madia o. Rydzyk nie informuje słuchaczy i telewidzów o obradach Komisji Trójstronnej w Dublinie. Nie informuje też o. Rydzyk o jeszcze ważniejszych spotkaniach grupy Bilderberga. A to właśnie tam zapadają ważne ustalenia pomiędzy ideologami NWO – kompleksem J i wykonawcami tych ustaleń – politykami i właścicielami koncernów medialnych. ”
    No tu autor urwał się chyba z choinki – to dopiero jaczejki by zaczeły nagonkę – spiskologia, mieszanie się do polityki, itd.itp.

    „nakaz dyskrecji w sprawach dla świata najistotniejszych obowiązuje także w imperium o. Rydzyka i że jest on przez ojca dyrektora gorliwie przestrzegany.”
    Taaaa…, pan A.S.wie co jest dla świata najważniejsze i ma na to monopol, bo jest nieomylny…

    „Wygląda to tak, jakby ktoś nakazał Rydzykowi za wszelką cenę utrzymywać w świadomości jego wyznawców zagrożenie ze strony Rosji, co jest absurdem. Polska jest obecnie zniewolona, okupowana i okradana przez Unię, USA i żydowskich banksterów.”
    Taaa, Rosja nas nie okrada, obsypuje złotem…Żenada…

    „Dziwi mnie też, że o. Rydzyk, wykorzystując jego medialne imperium, nie dopuścił do stworzenia na jego bazie stronnictwa politycznego kierującego się tylko i wyłącznie interesem Polski. Możliwość taka przecież istnieje. ”
    Ręce opadają…Katolickiei religijne radio ma stwarzać formację polityczną…Brak słów…

    „Natomiast nie słyszałem w TV Trwam jednoznacznego domagania się wystąpienia Polski ze złodziejskiej Unii (bądącej – o czym nie wolno zapominać – jedynie elementem przejściowym na drodze do NWO – światowej dyktatury żydowskich bankierów – kompleksu J).”
    Chyba autorowi pomieszała się religia z polityką…

    „Nie jest do końca jasna relacja imperium Rydzyka z żydowską lożą B’nai B’rith.” …”Ma ona na celu dać Rydzykowi nimb propolskości – no bo tak jest on rzekomo zwalczany przez żydowskie mafie i loże.”
    Taaak, loża stawia sobie za jeden z naczelnych celów zlikwidowanie radia, i jednocześnie bardzo go kocha …

    „A przecież – gdyby Grupa Trzymająca Władzę (żydomasoni) chciał rzeczywiście zniszczyć Rydzyka – już by go nie było! Oni mają metodę i możliwość zniszczenia każdego – kogo zniszczyć chcą. ”
    Oto najlepszy dowód na to, ze go kochają…)))

    „Dziwi mnie też, że o. Rydzyk nie dostrzega i nie ostrzega wiernych przed groźnym dla katolicyzmu zbliżeniu Kościoła Katolickiego z żydostwem w tzw. dialogu ze “starszymi braćmi w wierze”.
    No, to wtedy jak mówi Michalkiewicz, „dałaby świekra ruletkę mu”…)))
    Zajazgotaliby radio na śmierć za antysemityzm…

    powiem tak: chyba jednak trzeba mieszkać w kraju, na temat którego chce się pisać bardziej szczegółowa, bo można się tylko ośmieszyć…

    • zenobiusz said

      Hjk, gratuluję cierpliwości,i gpdnej podziwu woli dialogu.zxc powiedział/a

      “A przecież – gdyby Grupa Trzymająca Władzę (żydomasoni) chciał rzeczywiście zniszczyć Rydzyka – już by go nie było! Oni mają metodę i możliwość zniszczenia każdego – kogo zniszczyć chcą. ”
      Oto najlepszy dowód na to, ze go kochają…)))”

      Jakimś ,Ci dziwnym trafem,nie mogą natrafić na trop ,swoich podstawowych wrogów,P.T, Szuberta,Bizonia innych,nieustraszonych szermierzy „prawdy” i „patriotyzmu”

  9. klon said

    Emancypacja kobiet w marksizmie
    http://komandir.wrzuta.pl/audio/8zaX1fs4Pfm/emancypacja_kobiet_w_marksizmie_-_ks._prof._dr_hab._tadeusz_guz

    ********************
    od TT: dzięki za linka, został wcielony w treść zakładki KOBIETY A NWO

  10. felicyta said

    Jeszcze jeden biznes kosztem kobiet. Jestesmy zlota zyla…

    Porodowy Biznes (Napisy PL) 01/09

    **********************
    od TT: dzieki za podesłanie, filmik dodany do zakladki KOBIETY A NWO

Dodaj odpowiedź do zagrypiona Anuluj pisanie odpowiedzi