Zagrypiona's Blog

Centrum komunikacji i edukacji dla wszystkich zagrypionych i nie tylko.



  • Witam wszystkich gości, a szczególnie tych któ- rzy są zainteresowani wzajemną wymianą in- formacji. Zachęcam do podsyłania linków i dzie- lenia się ciekawymi ar- tykułami oraz do dysku- sji. Zbiory w działach będą służyły nam wszy- stkim grypowiczom i osobom początkującym do edukacji.

    Data założenia: 03.06.2010



  • wykluczeni.info

    Internet bez Antypolonizmu

    Popieram Internet Bez Chamstwa

    Bykom - stop

  • Nie popieram i tolerować nie będę:

    -fanatyzmu:
    -- politycznego
    -- religijnego Fanatyzm zakłada nieomylność ziemskiej - tworzonej przez ludzi - instytucji politycznej bądź religijnej. Nierozsądnym i nieodpowiedzialnym jest przypisywanie grupom politycznym nieomylności w sposób bezkrytyczny. W przypadku instytucji religijnych, wiara w nieomylność, nieskazitelność, niezdolność do grzeszenia religijnych dostojników jest herezją i obrazą Boga. Omylność i zdolność grzeszenia dotyczy tych ludzi tak samo jak wszystkich innych.

    -hipokryzji - jednostka ludzka powinna być spójna: to samo robi, to samo mówi, to samo myśli. Przypadki rozdwojenia, czy nawet roztrojenia stanowią o chorobie takiej jednostki lub jej nieczystych intencjach. Jeśli wyznajemy taką a taka wiarę, czy poglądy - według nich postępujemy.

    -zacietrzewienia - ludzie którzy w gniewny, agresywny sposób bronią swoich idei, zazwyczaj merytorycznie czują się i są słabi - stąd agresja. A przecież można się pięknie różnić, szanować nawzajem.

    -głupoty - brak wiedzy nie jest usprawiedliwieniem. Jeśli czegoś w danej chwili nasz rozum nie pojmuje, np. w wyniku braku wiedzy albo mechanizmu wyparcia nie znaczy to, że to nie istnieje. Rzeczywistość i wszystkie jej zjawiska istnieją bez względu na możliwości percepcyjne poszczególnych jednostek w tej rzeczywistości tkwiących.

    -owczego pędu - jesteśmy ludźmi, mamy rozumy. Czasami jednak ulegamy instynktom stadnym, być może z lenistwa? Powinniśmy swoje decyzje, opinie popierać argumentami opartymi na faktach, a nie: 'bo tak wszyscy robią', 'bo tak powiedziała pani w TV'.

    -manipulacji - podpuszczania, prowokowania, dezinformacji...

    ...

01.07.2010 – Aktualności

Posted by zagrypiona w dniu 1 lipca 2010


Po kilku dniach mniejszego mego udziału w blogowaniu wracam i widzę, że spory: Bronek czy Jarek, lub ślepa agitacja mają się dobrze. Albo podebatowe zachwyty: ‚Bronek/Jarek wygrał w debacie, wypadł świetnie, powalił przeciwnika’. Moim zdaniem żaden nie wypadł świetnie. Nawet obiecywanie i kłamanie im już nie wychodzi, czy też nawet nie starają się by wypaść wiarygodnie.  Przyznam, że oglądałam debatę, nie z żadną nadzieją, ale też nie sądziłam, że któryś z kandydatów się jeszcze pogrąży. Tymczasem stało się to dość szybko, przy temacie wyludnienia kraju. Obaj kandydaci mieli wspaniałe pomysły na to, jak sprawić by ludzie zechcieli łaskawie się rozmnażać.

Pan Kaczyński, powiedział, że trzeba budować mieszkania, bo jak będą mieszkania dla rodzin, to będą rodziny i dzieci. – zapomniał jeszcze dodać, że obowiązkowo do każdego z tych mieszkań kredyt na 30 lat spłacania w banku +procenty. Z tego co ja się orientuję to wiele mieszkań stoi pustych. Są budowane (o jakości wykonania i cenach przemilczę bo to duży temat). Pan kandydat chyba żyje pod kloszem jakimś izolowany od rzeczywistości, a na dodatek ma nikłe pojęcie o PROBLEMACH z jakimi borykają się dziś młodzi ludzie. A co z bezrobociem młodych osób, z zatrudnieniem na ‚umowę zlecenie’ za psie grosze – bo młody, głupi, bo student  – to można  na nim zaoszczędzić , co z prawami kobiet w ciąży, z trudnościami w znalezieniu miejsca w przedszkolu dla dziecka, itd. młodym ludziom rzuca się nieustannie kłody pod nogi na wielu poziomach życia – jak więc mają ochoczo zabrać się do reprodukcji?

Pan Komorowski natomiast pochwalił się, że ma własne zasługi w kwestii wyludnienia (jak to rozumieć? że przykłada swój paluszek do tego by ludziom utrudnić? czy też miał ochotę po raz n-ty pochwalić się własnym potomstwem w liczbie 5? pewnie gdyby przeciętny młody człowiek od czasu bycia nastolatkiem tkwił w polityce to też byłoby go stać na taki przychówek + dodatkowo dworki, polowanka i inne luksusy).

Tak więc, ktokolwiek ma jakieś złudzenia co do obecnych kandydatów – gratuluję. Cóż wam innego pozostało niż łudzić się. Dla Polaków na lepsze nie zmieni się nic, bez względu na to kto wygra wybory, bo niby co i z jakiej racji miałoby się zmienić? Obaj kandydaci mają swoich wyborców za idiotów. Nie chce być nieuprzejma, ale słuchając tego co mówią niektórzy ludzie (z obu stron barykady) to w pewnym sensie jest to racja… Takie ja odnoszę wrażenie. Żadnych konkretów, same brednie które niektórzy łykają jak dzieci cukierki.

W związku z powyższym, z dniem dzisiejszym proszę ograniczyć agitację w komentarzach na rzecz obydwóch kandydatów. 😉 Dziękuję. Bezkrytyczne zachwalanie jednej czy drugiej strony to obraza dla ludzkiej inteligencji. Przemilczanie zaś pomyłek, kontrowersji nie ułatwia wyboru. A w pewnych przypadkach może być traktowane jako wprowadzenie w błąd.

A co by nie było tak surowo, powiem, że wizerunkowo w ostatniej i poprzedniej debacie wygrał Jarek. Nawet jeśli jego przemiana jest zaprojektowana, to wygląda naturalnie. Możliwe jednak, że to tylko na tle Bronka, który w bardzo nienaturalny sposób afiszuje się ze swoja budującą zgodą i uściskami dłoni itd, jednocześnie atakując jakimiś starymi świstkami papieru.

———————————————————————————————————————————————————————————————————————————————————————————————

Zapraszam do oddania głosu w ankiecie, która będzie otwarta do niedzieli. Dziękuje tym wszystkim, którzy wzięli w niej udział.

—————————————————————————————————————————————————————————————————————————————————————————————————————

Zapraszam też do czytania grypy666. Wyłączyć telewizory. Jednym z ciekawszych zagadnień umieszczonych w dzisiejszym wpisie jest kwestia ujawnienia rosyjskich agentów w USA. Sama się ostatnio nad tym fenomenem zastanawiałam. Po co ta szopka teraz. Innych ras agenci panoszą się w USA, tymczasem ogłasza się w tym właśnie momencie istnienie akurat tych rosyjskich. Zresztą w dzisiejszym świecie, w dobie wyłudzania paszportów innych krajów (przykład agenta Mossadu oskarżonego o wyłudzanie tychże) trzeba być ostrożnym wskazując na rzekome pochodzenie danej osoby. Są takie państwa, które przecież mają i chlubią się posiadaniem więcej niż jednego obywatelstwa. A jeśli jeszcze zagłębimy się w kwestie pochodzenia takiego a takiego to już całkiem sprawa nam się rozmywa.

PS. Co do wyłączania telewizora. Ja mam inny pomysł – można też nauczyć krytycznego jego użytkowania i krytycznej oceny treści które on przekazuje. No ale to już tzw ‚wyższa szkoła jazdy’. Ja w każdym razie wolę mieć włączony czasem i wiedzieć co wróg knuje. 😉

Ciekawy artykuł znalazłam też tu: Polski barak Unii w aspekcie polityki światowej .

Komentarzy 36 to “01.07.2010 – Aktualności”

  1. heros2010 said

    Zacznę od linka lepiej:
    http://wybory.wp.pl/kat,1025913,title,Znany-jasnowidz-ostrzega-Platforme,wid,12433734,wiadomosc.html?ticaid=1a723

    W sumie powoli dochodzę do wniosku,że pozwolenie PO utopić się we własnym szambie może nie być takie złe.Będą mieli Bronka prezia ,który podpisze im każdą kradzież i oszustwo,przy okazji przygotuje nas na przyjście nieuniknionego wg projektu NWO.
    Tak wk.wią naród ,że nawet największe zj.by dorobkiewicze/yntelektualiści/eks-prlci pyrzejrzą na oczy bez szkła kontaktowego i ściągaFki wybiórczej.
    Nie będzie na kogo zwalić i zacznie się walić.
    Problem polega na tym ,że terapia szokowa bywa bolesna i czasem musi sporo krwi upłynąć najczęściej niewinnej.I tak jest wliczona w koszta jako smar rewolucji nwo.

    W końcu Polacks są najgroźniejsi jak się ich wkurzy,przyprze do ściany,normalnie można nas golić nawet bez mydła.
    Zabrać Polakos galerie handlowe,karty kredytowe,naszą kase,chwilówki,lpg i w sek.5 przypomną sobie komunę z najlepszych lat jak będzie ich stać znowu na ocet.
    „Na szczęście podpisana została liSbona ,a w niej paragraf z zaprowadzaniem porządków przez siły uee w zbuntowanych marchiach.”Ciekawe tylko czy im się tylko jeden barak zacznie palić,jest nadzieja ,że to będzie pożar Rzymu.
    Gorzej jak pojawi się Nero burning room.Zwany el Negro chłoptaś Rahma Emanuela z fanatycznymi pretorianami.
    Ładny Meksyk.Nie głosuje na Jarka .Niech miarka serio się przebierze ,wtedy zobaczymy.Z miłosierdzia,nie lubię jak ktoś już przed wyborem został zaakceptowany na role kozła ofiarnego i to żywego.
    Tępa agitka na łonecie wskazuje ,że chyba nie chcą tak na prawdę wygrać.Debaty też.Nagle zabrakło im języka w gębie bo nie pozFolono im dokańczać zdań.Nikt nie postawił krupki nad J.

    • wazai said

      Jestem za niech mają pełnie władzy!!Nich się nażrą nią do syta.Pamiętam jak w dzienniku telewizyjnym po świętach informowano nas ile razy interweniowała karetka pogotowia bo lud się

      przejadł…(stare czasy). Może się przeżrą?
      Gdzieś czytałem że każdy z nich chciałby przegrać małą ilością punktów.

  2. ALFA said

    Oby nie był naszym prezydentem

  3. Zapsa said

    Wiesz dziś jak zszedł ze mnie ten szok podebatowy (konkluzja „jak idiota Bronek może być dopuszczony do kandydowania i do polityki w ogóle) – pomyślałam że może taki jest plan. Że planem jest wystawienie przygłupiego Bronka,żeby na jego tle Jaro wydał się aniołem stróżem. Wcale nie chodzi o wygraną Bronka, bo grają w jednej drużynie – chodzi o to, by Polaków podkurwić sondażami, żeby poszli do urn i wybrali JAra. Jaro wygra a wtedy Polacy pomyślą, że wygrali ze złem czyli Bronem i poczują się, że mają prawo wyboru.

    Taka moja dzisiejsza schiza.

    • zagrypiona said

      Moim zdaniem jest podobnie. Grają w dobrego i złego glinę, a gawiedź się na to nabiera.

      Ale chyba głównym celem tej szopki jest podzielenie Polaków (kusi mnie powiedzieć – polactwa, bo po dzisiejszej lekturze blogów zaczynam widzieć większy obraz. A jest to obraz nędzy i rozpaczy – wszędzie się żrą o BZDURY, jak dzieci. Nawet ci których uważamy za narodowców czy też po prostu ludzi którym zależy na Polsce. Ba, grzechem jest nawet mieć wątpliwości względem Jarka – już mi się niedobrze robi od czytania sloganów ‚nie głosujesz – oddajesz głos na Komora’. Cóż ja się nie dam zgwałcić w niedziele. Jeśli umierać/tonąć to z honorem.).

      • Andrzej 101 said

        A co za różnica, czy rozkazy z Waszyngtonu, Brukseli i Telawiwu będzie wykonywał Jarek czy Bronek. Przecież PO i PiS to dwa bliźniacze kibuce. Jeden odgrywa rolę liberalnego europejczyka a drugi rolę katolika-patrioty. A faktycznie rządzą Polską obcy. Nasze marionetki jedynie wykonują polecenia. Aha – Jarek to faktycznie mniejsze zło od Bronka – o ok. 15 centymetrów.

      • Zapsa said

        Masz rację – Polactwa.

        Stwierdziłam to ostatnio czytając protokół z zebrania spółdzielni mieszkaniowej.W protokole było napisane, że ludziom z mojego bloku przeszkadza, że ludzie z bloku obok (ogrodzonego siatką, bo to ostatnio modne, że niby bezpieczeństwo, taka uboższa wersja zachodnich „zamkniętych” osiedli) chodzą do sklepu,który jest w naszym bloku, przez furtkę.Tzn. przeszkadza im „skracanie sobie drogi do sklepu”, wg mieszkańców mojego bloku powinni chodzić na około ulicą i od strony szlabanu przechodzić przez parking do sklepu, a nie przez furtkę i przez parking! Rozumiesz coś z tego?? Ludzie nazywają parking i chodnik „naszą posesją” – chyba im się pomyliło ze swoimi marzeniami o domku poza miastem.
        Tak, Polaków jest mało, większość to przygłupie Polactwo.Nic ich tak nie cieszy jak nieszczęście kolegi, a juz najgorsi są ci ubodzy z aspiracjami bogaczy.Tacy to są w stanie zagłosować na Bronka, bo jak napisał ktoś na jakimś forum, przypomina im swoim głosem przemówienia „rozmaitych betonów za komuny”, a komuna im się marzy.Ponadto Bronek uderza do młodych matek – niestety te również w naszym kraju często mają klapki na oczach i cały świat ma się kręcić wokół ICH dziecka. Więc jak Bronek trzy razy podczas debaty się chwali,że zrobił piątkę i decydował o szalikach, to miód na ich skołatane nerwy przecież.
        Jaro bierze się za Katolików – i oświadcza, że jest nim i działa wg ich zasad. Na blogu Z. jest tyle pisowskiej propagandy, że mdli, więc najlepiej nie wchodzić.Katolik to w naszym kraju zacietrzewiony krąg jakichś dziwnych ludzi o aspiracji naprawiania świata. Będą ci głosić dobrą nowinę, a jak nie posłuchasz, to cię ukamieniują.Dla mnie nie słowa, ale czyny świadczą o człowieku, więc większość Katolików mam za przygłupich tyranów moralnych (pozdrawiam serdecznie wyjątki).

        Faktycznie różnicy nie ma – zjedzą nas albo Ruscy i Brukselka, albo Żydzi.

        • zagrypiona said

          Dokładnie tak jest. W sytuacjach gdzie mógłby się pojawić najmniejszy konflikt, Polacy robią z tego okazje by skoczyć sobie do gardeł zamiast porozmawiać spokojnie, dojść do kompromisu. Liczy się MOJE i JA – jakbyśmy nie byli jedną wspólnotą, ale wrogami. I na tej podstawie stwierdzam, że dla Polski – z takim balastem na plecach nie ma szans. Ja znam takie przypadki z niektórych miejsc pracy gdzie dane mi było pracować.

          Co do bloga Z. Ja już tam nie wchodzę od kilku dni lub więcej. Tam jest jakaś lucyferiańska zła energia. Powoduje nie tylko niepotrzebną depresję ale i jakieś dziwne skołowacenie. Mnie dobija też, że tam niektórzy ludzie których szanuję i cenie dają się podpuszczać Z do dalszej walki o bzdury. Mimo żem przed 30 to czuje się za stara na takie pierdoły. 😛 Poważnie. Szkoda życia i klawiatury by tam zaglądać.

        • Aja said

          Zapsa
          To jest mój wpis umieszczony pod wcześniejszym artykułem, jako komentarz do środowej debaty:

          „Od pierwszych chwil po katastrofie, kiedy ten pseudohrabia herbu WSI otworzył usta i powiedział naraz kilka zdań, poczułam się jak w dawnych czasach, kiedy różniste „betony” przemawiały na prezydium, plenum i co tam jeszcze było. Zero treści, tylko usypiająca, monotonna, bylejaka propaganda. Wczoraj było po prostu „jak zwykle” z tym, że żeby wypadł na „ożywionego” może mu jakiegoś „redbula” sztabowcy dali.”

          Czy mam rozumieć, że zinterpretowałaś to jako:
          „Tak, Polaków jest mało, większość to przygłupie Polactwo.Nic ich tak nie cieszy jak nieszczęście kolegi, a juz najgorsi są ci ubodzy z aspiracjami bogaczy.Tacy to są w stanie zagłosować na Bronka, bo jak napisał ktoś na jakimś forum, przypomina im swoim głosem przemówienia „rozmaitych betonów za komuny”, a komuna im się marzy.”
          ???
          Bo jeśli tak, to zinterpretowałaś źle.
          Gdyby B.Komorowski był „moim” kandydatem nie napisałabym o nim w pierwszym zdaniu mojego wpisu:”…pseudohrabia herbu WSI…”

          Myślę, że wszystko jasne.

        • zagrypiona said

          Nie jestem Zapsą, ale ja zrozumiałam jej jak i Twój komentarz jako:

          beton=komor=wsi – i ze za tym niektorzy ludzie tesknia.

          Co do polactwa – niestety wiekszosc to polactwo pasace sie na tvnach i innych tego typu, któremu Komorro sie podoba bo taki z niego równiacha ze ho hoo, i jaki dowcipny. I niestety: Polak Polakowi czesto wilkiem, choc zdarzaja sie wyjatki.

        • Zapsa said

          Aja kochana nie podniecaj się tak, nie piłam ani w procencie do twojego posta, więc wyluzuj 🙂 Nie wiem gdzie dałam sygnał,jakobym piła do twej wcześniejszej, niewątpliwie światłej, myśli, ale jeśli tak było to pardon.

          Zapożyczyłam natomiast stwierdzenie BETON, do czego się przyznaję i zwracam tobie prawa autorskie.

        • Aja said

          Zapsa. No coś Ty!:) Ja nie podniecona byłam tylko zatroskana czy aby moje wypociny nie wyszły odwrotnie niż chciałam 😉 Musiałam się zdeklarować, żeby cień podejrzenia na mnie nie padł, jakoby mnie jego (Bronka) „wdzięk” uwiódł 😉 Tego rodzaju „wdzięk” był w moim rodzinnym domu określany mianem „ciężkowojskowy” a później także „prostobudowlany”. 😉

        • Zapsa said

          Aja
          Moja droga, nawet by mi przez myśl nie przeszło, żeś wielbicielką betoniastego Bronka 🙂

  4. ALFA said

    Informujcie wszystkich nie chcemy wojny z Iranem
    http://translate.google.pl/translate?js=y&prev=_t&hl=pl&ie=UTF-8&layout=1&eotf=0&u=http%3A%2F%2Fwww.wbj.pl%2Farticle-50175-hillary-clinton-flies-to-ukraine-to-visit-poland-saturday.html%3Ftyp%3Dise&sl=en&tl=pl
    tu jest oryginał
    http://www.wbj.pl/article-50175-hillary-clinton-flies-to-ukraine-to-visit-poland-saturday.html?typ=ise

  5. Buka said

    Obama z Miedwiediewem najpierw pospołu spożywali hamburgery,następnie dowiedzieliśmy się o szajce szpiegów rosyjskich w USA,na co Rosja w odpowiedzi wyśle wozy opancerzone Palestynie. http://wyborcza.pl/1,91446,8088358,Rosja_dostarczy_Palestynczykom_wozy_opancerzone.html A wcześniej USA i Izrael naciskały by Rosja wstrzymała np kontrakt na sprzedaż systemów rakietowych S-300 do Iranu – niby wszystko ok aż do momentu „afery szpiegowskiej” http://www.tvn24.pl/12691,1660078,,,rosja-zamraza-kontrakt-na-rakiety-do-iranu,wiadomosc.html

  6. głos wołającego w puszczy said

    zamach w smoleńsku udowodniony

    Wygraliśmy bitwę! Podziękowania.

  7. Zapsa said

    Z innej baczki:

    – ostatnio wysyłałam paczkę za granicę i musiałam szczegółowo określić jej zawartość, nie pamiętam żebym musiała to robić rok temu jak wysyłałam paczkę

    – wczoraj oglądałam w Planet program o psach bohaterach. Jeden pracuje w Vancoucer i ma pokazywać na lotnisku podejrzane bagaże. Znalazł taki jeden bagaż i celniczka otworzyła walizkę, wcześniej upewniając się, że właściciel nie ma nic do zadeklarowania. Znalazła…kiełbasę i jakąś roślinkę w doniczce i ku mojemu zaskoczeniu, nazwała właściciela przestępcą, bo przewożenie kiełbasy i roślin do Kanady jest nielegalne, bo roznosi choroby.
    Czy wiedzieliście o tym? Że za Żywiecką możecie zostać nazwani przestępcami i dostać do 200euro kary?
    NWO pełną gębą.

    • zagrypiona said

      Jakiś czas temu gdzieś oglądałam program (przepraszam ale to było chyba na TVN), że paczki które maja zadeklarowana zawartość bywają częściej okradane. Może to o to chodziło. 😦

      Kanada i jej lotniska to dziwny kraj. Po tych wszystkich incydentach, które tam miewają miejsce – nie chciałabym się tam znaleźć. Dzięki za info.
      Nie wiedziałam, ze kiełbasy roznoszą choroby. Chociaż w sumie jakby się temu przyjrzeć, nie wiadomo gdzie taka kiełbasa była i co robiła, podobnie z roślinką. 😉 Idac tym tokiem myślenia to ludzie tez powinni być nielegalni bo roznoszą choroby.

      Już nie wiem czy śmiać się czy płakać.

  8. antykk said

    4lipca Owsiak wyrusza na łowy.Proponuję olać. http://lukaszwarzecha.salon24.pl/5036,wielka-orkiestra-swiatecznej-przemocy http://lukaszwarzecha.salon24.pl/148967,na-czym-polega-oszustwo-owsiaka

  9. eteryczna ziemia said

    Informacja dla tych, którzy maja problemy mieszkaniowe.
    Tesko zaczęło sprzedawać tanie domy drewniane (50 tyz.zł – 50 m)
    http://www.sfora.pl/Tesco-zaczelo-sprzedawac-tanie-domy-a21704

  10. emigranci z USA said

    Nie ma zadnej roznicy w rzadach jednego i tego samego plemienia lecz z roznymi nazwiskami,przyjetymi obywatelstwami narodowymi,z roznych partii ,bo wszystko to te same psluskwy i wszelkie parchy pochodne.

    Jezeli masz chociaz odrobina oleum w glowie ,nie idz i nie rob frekwencji !

  11. Aja said

    Takie coś byłoby niezłe.

    Tak wyglądały wyniki wyborów na Ukrainie:

    Kandydat Liczba głosów %
    Wiktor Janukowicz 48,95%
    Julia Tymoszenko 45,47%
    Przeciw obydwu kandydatom 4,36%
    Głosy nieważne 1,19%
    Razem 100%

    Gdyby tak u nas na karcie była opcja:
    „przeciw obydwu kandydatom” 🙂
    Ale by był obciach! 😉

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Wybory_prezydenckie_na_Ukrainie_w_2010_roku#Wyniki_II_tury

  12. Aśka said

    http://biznes.onet.pl/forum.html?discId=9227786&threadId=72213297&AppID=324%3Fhashr%3D1%26#forum:MSwzMjQsOCw3MjIxMzI5NywxODc5Mjg2MDMsOTIyNzc4NiwwLGZvcnVtMDAxLmpz
    Co powiecie na to, państwo Sedlak i Sedlak? [10]
    Popatrzmy na fakty, które pozwalają wyjść z neoliberalnego …
    rebelbychoice 2010-07-02 23:03:46
    Popatrzmy na fakty, które pozwalają wyjść z neoliberalnego Matrixa!:

    I. Bogactwo:

    1. Wartość giełdowa kapitału akcyjnego:
    465 115 000 000 zł(2008 r.)
    2.Zysk netto banków: 15 110 000 000 zł (2008 r.)
    3.Wynik finansowy netto prywatnych zakładów ubezpieczeniowych: 5 943 000
    000 zł
    4. Wynik finansowy brutto domów i biur maklerskich:
    1 194 000 000 zł (2008 r.)

    Źródło: GUS, Mały Rocznik Statystyczny 2009

    II. Bieda i bezrobocie:

    1. Osoby żyjące poniżej granicy ubóstwa w Polsce w 2008 r.:

    a. granica relatywna wynosząca 1676 zł miesięcznie na 4 osobowe gospodarstwo(2 dorosłych + 2 dzieci): 17,6 % ludności kraju, 6 705 600 osób.

    b. granica ustawowa wynosząca 1404 zł miesięcznie na 4 osobowe gospodarstwo(2d+2dz): 10,6 % ludności kraju,
    4 038 600 osób.

    c. granica minimum egzystencji wynosząca 1129 zł miesięcznie na 4 osobowe gospodarstwo (2d+2dz): 5,6 % ludności kraju, 2 133 600 osób.

    Źródło: GUS, Budżety gospodarstw domowych 2008

    2. Bezrobocie (stan na marzec 2010):

    a. bezrobotni zarejestrowani: 2 076 700 osób.
    b. stopa bezrobocia rejestrowanego: 12,9 %
    b. bezrobotni nowo zarejestrowani: 267 600 osób

    Źródło: GUS

    III. Rozwarstwienie społeczne:

    1. Raport OECD o rozpiętości płac z 2008:

    Metodyka raportu: twórcy raportu policzyli przeciętne zarobki najbogatszych i najbiedniejszych 10 proc. każdego społeczeństwa. Następnie obliczyli, ile razy więcej zarabia najbogatsza grupa.

    Polska ma największą rozpiętość dochodów ze wszystkich krajów UE, najbogatsi zarabiają u nas 13,5 raza więcej od najbiedniejszych.

    Źródło: http://dziennik.pl/gospodarka/article254528/Zarobki_biednych_i_bogatych        _Polakow_dzieli_przepasc.html

    Polecam również artykuł J. Augustyniaka z Tygodnika NIE, pt. ‚Rozbrajanie mitów’ (szczególnie polecam uprowskim propagandystom) —->

    Wszyscy doskonale wiemy, że jesteśmy narodem leni i mimo wzrastającego znów bezrobocia, robić nie ma komu. Wiemy również, od 20 bez mała lat, że przyczyną kłopotów naszej gospodarki są rozpasane żądania płacowe pracowników i najwyższe w Europie koszty pracy. Wiemy o tym, bo oglądamy telewizję gdzie wszystko staje się jasne, gdy mówią do nas politycy, eksperci neoliberalnych instytutów i różne inne klony Balcerowicza. Czy ktoś z Państwa sprawdzał te rewelacje? Spróbujmy na początek wyłączyć telewizor i przyjrzyjmy się kilku statystykom.

    Mit pierwszy: Jesteśmy biedni, bo jesteśmy leniwi

    To częsty argument jaki piewcy neoliberalizmu przedstawiają na uzasadnienie tego, że ktoś żyje w biedzie. Sam sobie jest winien, bo każdy kowalem swego losu jest. Poziom bogactwa i życia zależy przecież wyłącznie od naszej aktywności, inwencji i pracowitości. Polacy po PRL odziedziczyli zaś roszczeniowy stosunek do państwa i zamiast wziąć się do roboty, ciągle wyciągają ręce po pieniądze. Ze statystyk, a one są chyba najbardziej miarodajne, wynika jednak, że pracujemy najdłużej w Europie, a na świecie wyprzedza nas tylko Korea Pd. Przeciętnie Polak spędza w pracy 1984 godziny. Podczas gdy Holender pracuje 1309, Szwed 1316, Norweg 1328 a Francuz 1346 godzin. Troszkę krócej od nas pracują nawet Meksykanie, a dłużej tylko Koreańczycy z Południa.

    Mit drugi: jesteśmy roszczeniowi

    Roszczeniowy, znaczy to ni mniej ni więcej, że chcemy więcej niż talerz ryżu. Harujemy jak woły, zarabiamy jak nędzarze. Nasza produktywność wzrasta coraz szybciej. W 2007 roku wzrosła o 2 proc., w 2008 o 4,8 proc., a w tym roku będzie jeszcze wyższa. Za większy wysiłek i większe efekty chcemy bezczelnie wyższej płacy, a to w neoliberalnej nowomowie już nazywa się roszczeniowością. Trudno twierdzić, że ta roszczeniowość jest w jakikolwiek sposób zaspokajana jeśli ponad połowa społeczeństwa zarabia poniżej płacy przeciętnej. 1/3 oscyluje wokół płacy minimalnej, a jej wysokość plasuje nas wśród innych państw Europy w końcówce tabeli z wynikiem 334 Euro. Podczas gdy mieszkaniec Luksemburga płacę minimalną odbiera w wysokości 1610, Irlandczyk 1462, a Holender 1357 Euro. I tych stać zapewne na wykwintny stolec. Gorzej od nas wypadają Węgrzy, Estończycy, Litwini, Łotysze czy Bułgarzy, a tych ostatnich płaca minimalna wynosi już tylko 112 Euro, za którą to dziwić może, że jakikolwiek jeszcze stolec można mieć. I to nie na skutek zaparcia z przeżarcia, ale ustania przemiany materii. Gadanie o roszczeniowości jest zresztą gadaniem na wyrost. Dmuchaniem na zimne, bo pod względem ilości strajków płacowym kilkakrotnie bije nas przeciętna roczna krajów starej Unii. Jesteśmy wręcz bardzo pokorni, a nie roszczeniowi.

    Mit trzeci: Wysokie koszty pracy

    To chyba najstarszy i jak się wydaje najtrwalszy mit ostatniego 20-lecia. Wszyscy mamy przed oczami wmawianą nam od lat opłakaną sytuację polskich pracodawców, których koszty pracy doprowadzają do ruiny i paraliżują rozwój ich przedsiębiorstw. O tych rzekomo niszczących pracodawców kosztach, świadczą inne statystyki. Koszty pracy wraz z rozwojem każdego kraju stale wzrastają. W UE rosną przeciętnie o ok. 2-3 proc. rocznie. Najszybciej rosną w nowych krajach UE, które nadrabiają opóźnienia cywilizacyjne wobec krajów starej UE. Na Litwie w ciągu minionego roku wzrosły o 19 proc., w Estonii ? 15 i na Łotwie o 13 proc. Podczas gdy w Polsce jedynie o 4 proc. co jest wyższe od średniej europejskiej ale i znacznie niższe od innych krajów Europy Środkowowschodniej. W najbogatszych krajach starej UE godzina pracy kosztuje przeciętnie od 25 do 30 euro. W Polsce niecałego piątaka.

    Koszty zatrudnienia w Polsce należą do najmniejszych w Europie, nie tylko Zachodniej (źródło: Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych S.A.). Są też niższe niż w Słowenii, Estonii, Słowacji, Czechach, na Węgrzech i na Łotwie. Niższe koszty zatrudnienia w dochodzie narodowym występują tylko w Irlandii, Grecji i we Włoszech. W porównaniu z Europą Środkowowschodnią niższe koszty zatrudnienia ma tylko Rumun. Wynagrodzenia w Polsce też rosną wolniej niż w krajach regionu.

    Dodatkowo okazuje się, według badania przeprowadzonego przez firmę doradczą PricewaterhouseCoopers, iż mimo tych „horendalnych” pozapłacowych kosztów pracy polski pracodawca z jednej złotówki wydanej na pracownika, wyciąga z powrotem aż 1,71 zł. Dla porównania z nami pracodawca rumuński z zainwestowanego jednego zeta w pracownika, może liczyć jedynie na 1,10 zł, angielski na 1,14, belgijski 1,16, duński 1,17. O zgrozo, ze statystyk wynika, że lepiej w Europie prowadzi się biznes tylko w Rosji, w której z jednej złotówki zainwestowanej w pracownika ruski pracodawca otrzyma aż 2 złote i 22 grosze. W polskich firmach wynagrodzenia pochłaniają średnio DWUKROTNIE MNIEJ przychodów niż w przedsiębiorstwach europejskich! I na tym zasadza się sukces rządu Tuska. Podczas gdy w Europie wielkie gospodarki notują ujemny przyrost, w Polsce utrzymuje się on na poziomie 1-2 proc., co w żaden sposób wprawdzie nie przekłada się na zasobność naszych portfeli, czy poziom bezrobocia, bo to też rośnie, ale niewątpliwie komuś kosztem kogoś nadal przybywa. Na razie jeszcze 1,71, ale może za rok dogonimy i Rosję, która wzrost PKB nadal utrzymuje na najwyższym europejskim poziomie.

    Mit czwarty: Bez wyzysku nie ma zysku

    Polski przedsiębiorca, jak powszechnie wiadomo, nękany podatkami, ZUS-ami i rozpasanym socjalem, musi ciąć. Musi ciąć koszty. Te koszty to oczywiście ludzie i ich płace. Dlatego by utrzymać swój biznesowy okręt na oceanie wolnego rynku tną, płace, socjal, wydłużają czas pracy, nie przestrzegają kodeksu pracy, płacą w ratach, albo nie płacą w ogóle. Inna sprawa, że trudno mówić o cięciu socjalu, bo tego w większości w polskich przedsiębiorstwach po prostu od dawna już nie ma. Mówienie o socjalu to rozmowa o duchach. Wspomniany powyżej raport stwierdza że, w Polsce firmy nie przykładają wagi do motywacji poprzez świadczenia pozapłacowe – przeważający udział w pakiecie motywacyjnym (ponad 96%) stanowią płace, podczas gdy w Europie Zachodniej świadczenia pozapłacowe stanowią bardzo ważny element wynagrodzenia za pracę. Udział świadczeń pozapłacowych w pakiecie motywacyjnym w europejskich korporacjach międzynarodowych wynosi ponad 18% – prawie sześciokrotnie więcej niż w Polsce.

    Ekonomia to nauka po części ścisła. Wszystko można rzekomo zrozumieć robiąc rachunek ekonomiczny. Jeśli mniej zapłacimy pracownikowi, to nasze zyski się zwiększą. To bardzo logiczne.

    Ale jak w takim razie wytłumaczyć następujący fakt. W październiku tego roku Krajowa Izba Gospodarcza ogłosiła swój ranking „Pracodawca Godny Zaufania”. W kategorii Sieci Handlowe laureatem została Jeronimo Martins Dystrybucja SA, właściciel największej w Polsce sieci dyskontów spożywczych „Biedronka”. Kapituła oceniała programy socjalne, politykę pracowniczą i system ochrony praw pracowników. Najbardziej przyjaznym marketem dla pracowników okazała się ta sama „Biedronka”, o której jeszcze dwa lata temu głośno było w prasie i telewizji w związku z procesami jakie wytaczali jej pracownicy. Oczywiście wynika z tego, że standardy pracy w tej sieci uległy olbrzymiej poprawie. W połączeniu jednak z tegorocznymi danymi statystycznymi na temat zysków jakie osiągają hipermarkety, podważony zostaje prosty, by nie powiedzieć prostacki neoliberalny związek przyczynowo-skutkowy między odwrotnie proporcjonalnym stosunkiem wysokości zysków do kosztów pracy. Hipermarkety w tym roku, w roku kryzysu gospodarczego, odnotowują straty albo nieznaczny wzrost. Wyjątkiem jest właśnie „Biedronka”, której obroty w tym roku wzrosły aż o 30%. Jeśli dodać do tego fakt, że „Biedronka” jest cenowo najtańszym miejscem zakupów, można zgłupieć. Jak to się dzieje, że można utrzymać najniższe ceny, osiągać najwyższe obroty i nie robić tego kosztem cięcia płac i zatrudnienia? Ba, jeszcze tym rozpasanym żądaniom pracowniczym czynić zadość! W głowie się kręci i chętnie zadałbym to pytanie komuś z okolic premiera Tuska. Czy ktoś z nich potrafiłby wytłumaczyć ten absurd z ekonomicznego punktu widzenia?

    Mimo wszystko w państwie Tuska żyje się coraz lepiej, choć trzeba przyznać, że nie wszystkim. Większości za wyznacznik bogactwa musi wystarczyć woda w ścianie i lanie w porcelanie. Jednak dzięki podtrzymywaniu tych prostych mitów wzrost PKB pozostaje na plusie, nawet jeśli nie ma to żadnego pozytywnego wpływu na sytuację kolejnych bezrobotnych. Ktoś się tam na pewno mocno bogaci. I to się tylko liczy i temu tylko mity służą, by nie przyszło nikomu do głowy zmieniać cokolwiek.

    • zagrypiona said

      dzieki, swietny tekst, zwlaszcza ta czesc z obalanymi mitami.

      Wszyscy doskonale wiemy, że jesteśmy narodem leni i mimo wzrastającego znów bezrobocia, robić nie ma komu. Wiemy również, od 20 bez mała lat, że przyczyną kłopotów naszej gospodarki są rozpasane żądania płacowe pracowników i najwyższe w Europie koszty pracy.

      To mnie powalilo. Ale istotnie takie opinie kraza nawet nie w TV ale na roznych forach biznesowych. A najlepsza rada dla bezrobotnego to: ‚Wez zaloz wlasna firme jak myslisz ze to jest tak lekko’… a potem jeszcze caly elaborat jak to pracownicy robotnicy sa dla takiego prywatnego wlasciciela firmy tylko utrapieniem.

    • Zapsa said

      To że koszty zatrudnienia pracownika są za wysokie to nie jest żaden mit!
      Jeśli zatrudnia się osobę przeznaczając na jej wynagrodzenie 5000, to prawie 1700 zł z tego idzie na ZUSy i srusy – to jest mało??? A weźmy płacę 3500 zł, z tego pracownik dostanie 2000zł.

      Pracodawca musi to płacić, więc niestety patologie będą, dopóki CAR czyli państwo będzie doić każdego – i pracodawcę i pracownika. To system sprawia, że chciwi pracodawcy tną wypłaty i każdy krok tłumaczą „kosztami”.System doi każdego szaraczka, a szaraczkiem jest też pracodawca, tyle że szaraczkiem bardziej aktywnym. Szaraczek aktywny odbija więc sobie na podległych mu szaraczkach.

  13. Aśka said

    powyższe znalazłam w komentarzach do artykułu

    http://biznes.onet.pl/czy-polska-praca-jest-chora,36940,3316147,1,analizy-detal
    dziś, 15:34 | Onet.pl 02.07.2010
    Czy „Polska Praca jest chora”?
    Tagi: wynagrodzenie, praca

    6 maja w Warszawie na konferencji prasowej Janusz Śniadek, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, przedstawił raport „Praca Polska 2010”. Dokument spotkał się z dużym zainteresowaniem środków masowego przekazu. Media szczególnie chętnie nawiązywały do głównej tezy sformułowanej przez autorów: „polska praca jest chora”. Czy przedstawiona w raporcie diagnoza stanu polskiego rynku pracy jest prawdziwa? Z przeprowadzonych przez Sedlak & Sedlak analiz wynika, że nie.
    […]

  14. arek said

    4 miuty

  15. głos wołającego w puszczy said

    Pomyśl, spokojnie przeczytaj i pomyśl, proszę, dla naszych dzieci choć

    Spacyfikowali CBA, zlikwidowali BBN i wykradli aneks raportu WSI, zagarnęli NBP, zlikwidowali rzecznika praw obywatelskich, zaorali IPN nowelizując ustawę, zlikwidowali telewizję publiczną i KRRiT (ze skutkiem za kilka tygodni)….nie lękajcie się głosować na Kaczyńskiego PObolszewia nie będzie wiecznie zwyciężać. Władza bezpieki w Polsce się skończy. 1.Czy chcesz by byli ubecy i ZOMOwcy byli najbardziej uprzywilejowaną grupą płacową wśród emerytów i rencistów? 2.Czy chcesz by cenzura niszczyła finansowo i prawnie wydawnictwa niezależne, kontrolowała całość prasy i mediów niedopuszczając do jakiejkolwiek krytyki i wypowiedzi z pozycji niezależnych? 3.Czy chcesz by wszystkie media były zależne od polityków i związanych z nimi biznesmenów? 4.Czy chcesz by polska polityka międzynarodowa była podporządkowana interesom Niemiec i Rosji? 5.Czy chcesz by finanse państwa były zależne od doraźnych decyzji politycznych rządu, a nie niezależnej polityki monetarnej? 6.Czy chcesz by Twoje dzieci były kształcone w szkołach i uczelniach przez „autorytety moralne”-byłych donosicieli i TW-płatnych współpracowników służb specjalnych PRLu, a lustracja ich nie obejmowała? 7.Czy chcesz by polskie dzieci pozbawić możliwości poznawania historii i literatury ojczystej, by zagłuszyć każdy przejaw patriotyzmu i poczucia wspólnoty narodowej wyśmiewając je jako ksenofobię i zacofanie? 8.Czy chcesz pozbawienia rodziców prawa wychowania swoich dzieci w systemie wartości, który sami wyznają jednocześnie narzucając i propagując w instytucjach wychowawczych obce wzorce osobowe np. subkultur gejowskich? 9.Czy chcesz przedawnienie i bezkarności dla przestępców i zbrodniarzy winnych mordowania, grabieży, terroru, przestępstw sądowych z czasów komunizmu-PRLu i stanu wojennego? 10.Czy chcesz by aferzyści wykorzystywali bezkarnie skorumpowany aparat urzędniczy i stanowione dla ich korzyści ułomne prawo polskie tworzone przez sejmowych lobbystów. 11.Czy chcesz by Polacy stanowili dla unii najgorzej wykształcone i tanie zaplecze siły roboczej? 12.Czy chcesz by utrzymywany był nadal dystans płacowy Polaków do Unii poprzez wprowadzenie euro przy najbardziej niekorzystnym dla Polaków kursie? 13.Czy chcesz by Polska była płatnikiem netto w Unii i by nie wykorzystywała unijnych funduszy w zamian za pochwały dla rządzacych Polską prounijnych antypolaków? 14.Czy chcesz wzrostu podatków, akcyzy, wzrostu cen paliw i energii w wyniku decyzji urzędniczych zbiurokratyzowanej i skorumpowanej władzy, a nie mechanizmów rynkowych? 15.Czy chcesz wyprzedaży wszystkich dóbr narodowych i przedsiębiorstw państwowych poprzez spekulacyjny kapitał i monopolistów rynkowych po zaniżonych cenach? 16.Czy chcesz utrzymania w Polsce monopoli produkcyjnych, koncesji i utrzymania biurokratycznej uznaniowości niszczących gospodarkę rynkową? 17.Czy chcesz utrzymywania blokady stanowisk prawniczych (radców, adwokatów, sędziów) wyłacznie dla kandydatów z niezlustrowanego „układu” i ich rodzin? 18.Czy chcesz utrzymania na najniższym poziomie dotacji unijnych dla polskich rolników i najniższyc
    03.07.2010 20:51

  16. Gustaf said

    Ja pominę ciszę wyborczą, bo wpis powinien być usunięty.
    Ale ten temat tutaj jest zamknięty. Utrwalaczu władzy ludowej

Dodaj odpowiedź do Zapsa Anuluj pisanie odpowiedzi